Uroczystym przekazaniem przez ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego siedmiu kart uprawniających do bezwizowego przekraczania polsko-ukraińskiej granicy zainaugurowano w środę we Lwowie mały ruch graniczny między obu państwami.
Specjalne identyfikatory, które są podobne do polskich plastikowych dowodów osobistych, odebrali obywatele Ukrainy, którzy na początku lipca, po wejściu w życie umowy złożyli o nie wnioski.
Sikorski zapewniał na konferencji prasowej po uroczystości, że gdyby to zależało od Polski, to wizy dla Ukraińców do strefy Schengen nigdy nie zostałyby wprowadzone. "Teraz nieustannie nalegamy na Komisję Europejską i naszych partnerów, aby zrealizować cel, jakim jest pełna liberalizacja reżimu wizowego z Ukrainą" - podkreślił.
Dodał, że jeszcze nie wszystkich przekonano do tego, ale - zaznaczył - Polska nie ustanie w wysiłkach, dopóki nie osiągnie tego celu. Szef dyplomacji zwrócił uwagę, że Ukraina jest pierwszym nieunijnym sąsiadem Polski, który zaczyna korzystać z przywileju małego ruchu granicznego. Białoruś i Rosja nie mają jeszcze stosownych umów z naszym krajem.
Minister zaznaczył, że system ten ma służyć zbliżeniu między mieszkańcami pasów przygranicznych. Apelował, by przestrzegać przepisów dotyczących m.in. wwozu towarów do Polski.
W uroczystości wzięli też udział uczestniczący w wizycie wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji, Grzegorz Schetyna i minister sportu Mirosław Drzewiecki, a ze strony ukraińskiej wicepremier Iwan Wasiunyk.
Umowa o małym ruchu weszła w życie 1 lipca, ale faktycznie mały ruch graniczny ruszy dopiero teraz, gdy wydane zostały pierwsze karty uprawniające do przekraczania granicy. Kilkunastodniowy okres od wejścia w życie umowy do teraz był potrzebny, by rozpatrzyć wnioski.
Dzięki porozumieniu, mieszkańcy strefy przygranicznej będą mogli przekraczać granicę polsko-ukraińską na podstawie specjalnych zezwoleń, a nie płatnych wiz.
Ułatwieniami będą objęci Polacy i Ukraińcy mieszkający w gminach położonych w odległości 30 kilometrów od wspólnej granicy. Umowa dotyczy również gmin, których terytorium rozciąga się poza 30-kilometrową strefę przygraniczną.
Polacy, tak jak inni obywatele państw unijnych, podróżują na Ukrainę bez wiz. Obywatele Ukrainy mogą wjechać do Polski dopiero po uzyskaniu wizy, za którą płacą 35 euro.
Polskie konsulaty na Ukrainie dotąd przyjęły około 1300 wniosków o karty uprawniające do przekraczania granicy w ramach małego ruchu. Do wydania gotowych jest około 300 kart. W całej strefie małego ruchu po stronie ukraińskiej mieszka 840 tys. ludzi. Szacuje się, że do końca roku tylko konsulat we Lwowie może wydać ok. 50 tys. kart. Karty wydaje jeszcze jeden w konsulat Łucku.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.