Wspólne patrole policjantów i księży kontrolowały w sobotę kierowców w całej Polsce. Prowadzący pojazdy, którzy złamali przepisy, zamiast mandatów dostawali ulotki na temat bezpiecznej jazdy. W sobotę przypada uroczystość św. Krzysztofa i obchodzony jest Dzień Bezpiecznego Kierowcy.
W Warszawie w centrum miasta policjanci wręczali kierowcom popełniającym drobne wykroczenia ulotki na temat bezpieczeństwa na drodze. Zatrzymani z powodu wykroczeń byli nie tylko pouczani, proponowano im także skorzystanie z symulatora zderzeń. Daje on wyobrażenie o tym, jak duża jest siła bezwładności działająca na człowieka przy nagłym zatrzymaniu pojazdu, czy przy zderzeniu.
Według rzeczniczki prasowej warmińsko-mazurskiej policji Anny Fic, w Olsztynie na widok patroli złożonych z mundurowego i duchownego wielu kontrolowanych "przecierało oczy ze zdumienia". Księża pouczali kierowców "Dziesięcioma przykazaniami kierowcy". Przypominają one, by nie być egoistą na drodze, nie być "ostrym w słowach, czynach i gestach wobec innych ludzi"; czwarte przykazanie to "szanuj pieszych", piąte - "bądź trzeźwy", a szóste - "zapnij pasy".
"Krótkie kazanie na temat łamania przepisów drogowych usłyszał między innymi kierowca z Warszawy, który przekroczył prędkość o 22 km na godzinę, a na dodatek jego pasażerowie jechali bez zapiętych pasów. To samo spotkało kierowcę, który jechał bez dokumentów" - powiedziała Fic.
Akcja przeprowadzona przez policjantów i duchownych ma służyć podniesieniu bezpieczeństwa na drogach. "Kontrola tak niecodziennego patrolu na zawsze wpisze się w pamięć kierowców i pasażerów, a tym samym pozytywnie wpłynie na ich dalsze zachowanie na drogach i postępowanie wobec innych uczestników ruchu" - dodała Fic.
Dzień Bezpiecznego Kierowcy obchodzony w dniu św. Krzysztofa, patrona kierowców, po raz pierwszy odbył się cztery lata temu. Ogłosili go krajowy duszpasterz kierowców ks. Marian Midura, rajdowy kierowca Krzysztof Hołowczyc oraz Fundacja Kierowca Bezpieczny.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.