Założyciel puckiego hospicjum potrzebuje wsparcia modlitewnego.
Ks. Jan Kaczkowski - założyciel puckiego hospicjum - sam choruje na chorobę nowotworową - glejaka mózgu. Obecnie stan jego zdrowia mocno się pogorszył. Kapłan jest bardzo słaby, dużo śpi, jest jednak przytomny. Trudno nawiązuje kontakt z innymi.
Rodzina ks. Kaczkowskiego prosi o modlitwę w jego intencji. Duchowe wsparcie jest ks. Janowi teraz bardzo potrzebne - informują lokalne media.
Ks. Kaczkowski jest m. in. bohaterem wywiadu-rzeki "Życie na pełnej petardzie". Sam o sobie mówi, że jest onkocelebrytą, czyli człowiekiem znanym z tego, że ma raka.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.