Tolerancja tolerancją, a nasze musi być na wierzchu – uważają pewnie zwolennicy aborcji. Zniszczenie antyaborcyjnej wystawy ustawionej w pobliżu Przystanku Woodstock pokazuje, że tak chętnie powtarzanych obrońcom życia i innych wartości chrześcijańskich apeli o światopoglądowy pluralizm, ich przeciwnicy nie mają zamiaru stosować do siebie.
Gazeta Wyborcza już zdążyła asekuracyjnie sprawę zinterpretować po swojemu: zajście miało miejsce poza terenem Przystanku Woodstock, a Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro nie miał pozwolenia na ustawienie wystawy. Nie ma to większego znaczenia. Nie straż miejska, nie policja, ale zamaskowani bojówkarze, pod osłoną nocy, z nożami i pałkami w rękach, zniszczyli wystawę. A próbujący bronić wystawy przypadkowy przechodzień taką pałką oberwał. Gdzie są pełne oburzenia głosy tych, którzy protestujących przeciwko pływającej klinice aborcyjnej czy gejowskim paradom, ale w garniturach, z odkrytymi twarzami i bez niebezpiecznych narzędzi w dłoniach, nazywali zagrożeniem dla demokracji?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.