Ordynariusz diecezji David w Panamie przypomniał, że twarde stanowisko władz Kostaryki, aby nie przepuszczać przez swoje terytorium Kubańczyków zdążających do Stanów Zjednoczonych, powoduje, iż Panama nie jest w stanie zapewnić odpowiedniej opieki uchodźcom.
Kard. Lacunza rozumie, że poszczególne rządy obawiają się, iż po ułatwieniu emigrantom wstępu do swoich krajów ich liczba może się powiększyć i będzie to historia bez końca. Uważa jednak, że trzeba znaleźć rozwiązanie dla ludzi, którzy są w sytuacji bez wyjścia. O pomoc i interwencję u prezydenta Panamy, aby nabrzmiały problem rozwiązać na drodze dyplomatycznej, poprosili kardynała sami kubańscy uchodźcy.