Kwiaty i znicze na grobach oraz w setkach miejsc upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej, dźwięk syren, narodowe flagi w oknach, marsze pamięci, a w kościołach modlitwa w intencji zmarłych - tak mieszkańcy wszystkich regionów upamiętnili w niedzielę ofiary tragedii sprzed sześciu lat.
O potrzebie kultywowania pamięci mówił w Gdańsku abp Sławoj Leszek Głódź. "Nie szczędźmy wysiłków, aby przyszłym pokoleniom zostawić znaki pamięci - i pomniki, i tablice, wydawnictwa i różne formy upamiętnienia. Bo lot smoleński wciąż trwa, a zakończenie powinno się odbyć na lądowisku prawdy" - powiedział metropolita gdański w kazaniu podczas mszy w Bazylice Mariackiej.
Hierarcha dodał, że w Polsce doszło do "politycznych podziałów, bezduszności i podyktowanego partyjnym egoizmem jadu zawiści, małostkowości, niechęci i niesprawiedliwości; doświadczanym przez wielu także w okresie poprzedzającym tragedię smoleńską - szczególnie tego doświadczał prezydent Rzeczpospolitej Polskiej" - mówił abp Głódź, oceniając, iż krypta wawelskiej katedry to najbardziej godne miejsce pochówku prezydenta.
Msze w intencji ofiar katastrofy odprawiono w niedzielę w wielu miejscowościach. Wieczorem mszy we wrocławskiej katedrze będzie przewodniczył abp Józef Kupny, a w szczecińskiej świątyni - metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga.
Wśród zapalanych w wielu miejscach pamięci zniczy wyróżniały się te specjalne, biało-czerwone. We Wrocławiu 96 takich zniczy, upamiętniających wszystkie 96 ofiar katastrofy, zapłonęło już w sobotę na bulwarze Marii i Lecha Kaczyńskich; tyle samo zniczy w narodowych barwach zapalono w niedzielę o 8.41 - w godzinie katastrofy sprzed sześciu lat - na rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w Olsztynie, gdzie zgromadzili się m.in. miejscy radni.
W wielu miejscach właśnie po godz. 8.41 składano kwiaty i zapalano znicze - tak było np. na grobach Krystyny Bochenek w Katowicach, Grzegorza Dolniaka w Będzinie, Janusza Kochanowskiego w Częstochowie. W uroczystościach upamiętniających zmarłego rzecznika praw obywatelskich wziął udział obecnie pełniący tę funkcję Adam Bodnar.
Przy grobie rzecznika modlitwę poprowadził bp Antoni Długosz, a wartę honorową pełnili żołnierze z jednostki komandosów w Lublińcu. Obecna była Ewa Kochanowska - wdowa po rzeczniku praw obywatelskich, która podziękowała władzom miasta i wszystkim przybyłym za pamięć o mężu i godne uczczenie pamięci ofiar tragedii sprzed sześciu lat.
Żołnierskie i harcerskie warty honorowe stanęły też przy grobach innych ofiar; ich pamięć uczczono też dźwiękiem syren - tak było np. w Częstochowie czy Piotrkowie Trybunalskim i w wielu miastach woj. zachodniopomorskiego. Na budynkach instytucji państwowych oraz pojazdach komunikacji miejskiej w tym regionie zawisły narodowe flagi; pojawiły się też w niektórych oknach prywatnych domów i mieszkań.
Ze Spały (Łódzkie) do Żagania (Lubuskie) w niedzielę rano wyruszyła VI Sztafeta Pamięci gen. broni Tadeusza Buka - zmarły dowódca Wojsk Lądowych mieszkał w Spale i tu został pochowany. Uczestnicy sztafety mają do przebiegnięcia ok. 450 km. Po drodze odwiedzą min.: Zelów, Szadek, Błaszki, Ostrów Wielkopolski, Sulmierzyce, Jutrosin, Bojanowo, Wschowę, Sławę, Nową Sól. Bieg zakończyć się 22 kwietnia. Współorganizatorami sztafety są: 25. Brygada Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego i 34. Brygada Kawalerii Pancernej z Żagania. Dowódcą obu tych jednostek był gen. Buk.
Nim rozpoczął się bieg, o godz. 8.41 minutą ciszy uczczono pamięć dowódcy, a na jego grobie złożono kwiaty i zapalono znicze. Odprawiono również mszę w intencji gen. Buka oraz ofiar katastrofy. Ostatnim elementem uroczystości było złożenie kwiatów oraz zapalenie zniczy przed kamieniem z tablicą pamiątkową przy moście im. gen. Buka na Pilicy w Spale.
Uroczystości upamiętniające tragedię odbyły się także m.in. na lotnisku w podkętrzyńskim Wilamowie (warmińsko-mazurskie), gdzie stoi pomnik przypominający o katastrofie smoleńskiej - tam także zapalano znicze, a samorządowcy wspominali ofiary katastrofy. We Wrocławiu składano kwiaty pod tablicami upamiętniającymi Aleksandrę Natalli-Świat, Janinę Natusiewicz-Mirer, Władysława Stasiaka oraz Jerzego Szmajdzińskiego.
W Łodzi działacze Solidarności złożyli kwiaty pod tablicą pamiątkową umieszczoną na kościele pw. Podwyższenia Św. Krzyża. Władze wojewódzkie i samorządowe na Starym Cmentarzu złożyły wieńce na grobie b. prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Joanny Agackiej-Indeckiej.
Na Podkarpaciu przedstawiciele administracji rządowej, samorządowej, politycy poszczególnych ugrupowań złożyli wieńce i kwiaty na grobach senatora i b. wicemarszałka Sejmu Stanisława Zająca w Jaśle oraz posła i b. marszałka województwa Leszka Deptuły w Mielcu. Znicze zapalono także pod pomnikiem poświęconym ofiarom katastrofy związanym z regionem przed Urzędem Marszałkowskim w Rzeszowie. W Jaśle uroczystości rozpoczęły się rano modlitwą przy grobie senatora Zająca. Później, po mszy w jego intencji, wyruszył pochód pod pomnik Golgota Wschodu, gdzie odbył się apel pamięci. Inicjatorem budowy tego pomnika był właśnie senator Zając.
W Częstochowie, po uroczystościach przy grobie Janusza Kochanowskiego, uczestnicy obchodów przejechali na Plac Katyński, gdzie oddali hołd wszystkim ofiarom katastrofy przy tablicy odsłoniętej tam w dniach żałoby narodowej w 2010 r. Zapalone zostały też znicze przy dębach zasadzonych na Placu Katyńskim, poświęconych prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i prezydentowi RP na uchodźstwie Ryszardowi Kaczorowskiemu.
W Świętokrzyskiem obchody rozpoczęły się już w sobotę, kiedy m.in. w Jędrzejowie w klasztorze Ojców Cystersów odsłonięto tablicę upamiętniającą postać związanego z regionem Przemysława Gosiewskiego, wicepremiera w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Wieczorem odprawiona została uroczysta msza w kieleckiej bazylice w intencji wszystkich ofiar. Później złożono kwiaty przy usytuowanych w pobliżu katedry epitafiach upamiętniających postać prezydenta oraz wicepremiera Gosiewskiego.
W niedzielę rano wydarzenia sprzed sześciu lat przypomniano m.in. w Starachowicach, gdzie odbył się Apel Smoleński przed tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy. Szef świętokrzyskiego PiS Krzysztof Lipiec wezwał obecnych do wypełniania testamentu Lecha Kaczyńskiego, który - jak mówił - "można zawrzeć w jego słowach: warto być Polakiem". "Musimy stanąć na wysokości zadania i dać świadectwo, że Polska jest dumnym krajem, pośród innych narodów Europy; i że Polska potrafi zaświadczyć o tym dokąd zmierzamy" - wskazał polityk, który mówił także o potrzebie prawdy w życiu publicznym i konieczności odrzucenia zła, które - jak podkreślił - "zatruwa naszą rzeczywistość".
W Szczecinie przedstawiciele władz regionalnych i lokalnych, w tym wojewoda, oraz m.in. delegacje Polskiej Żeglugi Morskiej i PiS, złożyli kwiaty na rondzie im. Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Wieńce i znicze pojawiły się też na skwerze im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Na kołobrzeskim cmentarzu, w obecności mieszkańców miasta, na grobie posła PO Sebastiana Karpiniuka, kwiaty złożył wicewojewoda Marek Subocz.
W Kowalewie Pomorskim (Kujawsko-Pomorskie) odsłonięto głaz z tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej, będący repliką tablicy, którą Rosjanie usunęli z miejsca katastrofy i zastąpili inną, ze zmienionym podpisem. Tekst na tablicy zawiera informację, że ofiary zginęły w drodze na uroczystości upamiętniające zbrodnię katyńska. Oryginał tablicy jest umieszczony w epitafium smoleńskim na Jasnej Górze. Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz złożył kwiaty na grobach tłumacza Aleksandra Federowicza w Bydgoszczy i oficera BOR ppor. Marka Uleryka w Dziewierzewie.
W Lublinie uczczono pamięć Edwarda Wojtasa, byłego marszałka województwa lubelskiego, posła, prezesa zarządu wojewódzkiego PSL. Msza święta za jego duszę odprawiona została w Archikatedrze Lubelskiej. Po mszy przedstawiciele władz Stronnictwa, członkowie rodziny i przyjaciele, złożyli kwiaty i zapalili znicze na grobie Wojtasa na cmentarzu przy ul. Lipowej. Nazwiska wszystkich ofiar katastrofy odczytane zostały podczas uroczystości z ceremoniałem wojskowym w centrum Lublina, na Placu Litewskim. Pod banerem z nazwiskami ofiar zapalono 96 zniczy. Orkiestra wojskowa odegrała hymn narodowy; żołnierze oddali salwę honorową. Wieczorem msza w intencji ofiar będzie odprawiona w kościele Matki Bożej Królowej Polski.
W Białymstoku główne obchody rocznicy odbyły się przy pomniku upamiętniającym ofiary przy kościele Św. Rocha. Za zmarłych modlili się duchowni: katolicki, prawosławny i ewangelicki. Kwiaty złożyli m.in. prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski i wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski. Nie było przemówień, odbył się apel pamięci. W niedzielę władze złożyły też kwiaty m.in. na grobach trzech spośród ofiar, które spoczywają w Podlaskiem. To wicemarszałek Sejmu i Senatu Krzysztof Putra, prawosławny abp Miron Chodakowski, który był szefem prawosławnego ordynariatu Wojska Polskiego, oraz stewardessa Justyna Moniuszko. Za zmarłych odbywają się też indywidualne nabożeństwa.
W Wielkopolsce uroczystości upamiętniające rocznicę rozpoczęły się już w sobotę. Rano, wicewojewoda wielkopolski Marlena Maląg złożyła w Kaliszu wieniec na grobie śp. Gabrieli Zych - prezesa kaliskiego Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich. Główne uroczystości w Poznaniu miały miejsce w sobotnie popołudnie. Po mszy w kościele Najświętszego Zbawiciela w Poznaniu wojewoda Zbigniew Hoffmann złożył wieniec pod pomnikiem Ofiar Katynia i Sybiru, gdzie znajduje się pamiątkowa tablica upamiętniająca ofiary tragedii smoleńskiej.
W niedzielę uroczystości odbyły się m.in. Koninie i w Sanktuarium Maryjnym w Licheniu, gdzie odprawiona została msza św. w intencji Lecha i Marii Kaczyńskich oraz wszystkich ofiar katastrofy. Po mszy poświęcono znicze, które zapłonęły przy każdym z 96 dębów, posadzonych w Licheniu w 2011 r., symbolizujących tych, którzy zginęli w Smoleńsku. Dokładnie w godzinę katastrofy, o godz. 8.41 zabrzmiał dzwon Maryja Bogurodzica.
Msza w Katedrze Opolskiej w intencji Marii i Lecha Kaczyńskich oraz wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej; marsz pamięci ulicami Opola i uroczystości, podczas których odbył się apel pamięci, salwa honorowa oraz podczas których złożono kwiaty i znicze pod pomnikiem Żołnierzy Wyklętych w Opolu złożyły się na obchody VI rocznicy katastrofy smoleńskiej w stolicy woj. opolskiego.
Proboszcz opolskiej katedry ks. infułat prałat Edmund Podzielny podczas mszy mówił, zaznaczył, że wśród ofiar tragicznego lotu sprzed 6 lat było wielu "ludzi szczerze oddanych ojczyźnie i narodowi", których należy wspominać z szacunkiem, a nawet drżeniem serca. "Jeszcze tak wiele tajemnic nie tylko Katyń kryje, ale również ta tragedia pod Smoleńskiem. Módlmy się o to, by prawda nas wyzwoliła i zjednoczyła" - mówił duchowny.
Wojewoda opolski Adrian Czubak powiedział PAP, że obchody 6. rocznicy katastrofy smoleńskiej zaczęły się na Opolszczyźnie już w sobotę mszą oraz złożeniem wieńców, kwiatów i zniczy pod tablicą upamiętniającą prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz wszystkie ofiary katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem w Kostowie (pow.kluczborski). Czubak dodał, że uroczystości upamiętniające ofiary katastrofy łączą cały kraj, ale również miliony Polaków poza jego granicami. Pytany o podziały polityczne, jakie katastrofa spowodowała w minionych latach zaznaczył: "Te uroczystości nie mogą dzielić, muszą łączyć, gdyż tym dajemy wyraz naszego szacunku dla wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej, w szczególności oczywiście dla pary prezydenckiej".
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.
„Proszę was, abyście świadomie i odważnie wybrali drogę komunikacji pokoju”
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.