Beata Szydło w czwartek rozpoczyna wizytę w Stanach Zjednoczonych. Premier weźmie udział w uroczystości podpisania porozumienia klimatycznego w gmachu ONZ. W planach ma też m.in. spotkanie z Polonią i udział w polsko-amerykańskim forum gospodarczym.
"Wizyta pani premier jest przede wszystkim wizytą gospodarczą. W trakcie najbliższych dni, do soboty pani premier spotka się z Polonią amerykańską, spotka się z amerykańskimi inwestorami. Dojdzie też do podpisania porozumień paryskich" - powiedział PAP rzecznik rządu Rafał Bochenek.
Szefowej rządu będzie towarzyszyć w Nowym Jorku minister środowiska Jan Szyszko.
Pierwsze, oficjalne punkty wizyty zaplanowane są na czwartek. Premier odda hołd ofiarom zamachu na World Trade Center z 11 września 2001 roku i odwiedzi Ground Zero - miejsce, w którym stały gmachy WTC. Premier złoży wieńce o godzinie 8.46. (czasu nowojorskiego) m.in. pod tablicami upamiętniającymi polskie ofiary zamachu.
Następnie premier Szydło odwiedzi gmach nowojorskiej giełdy. Później weźmie udział w polsko-amerykańskim forum biznesowym w konsulacie RP. W czwartek premier spotka się z przedstawicielami polonijnych mediów.
W piątek Beata Szydło w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych weźmie udział w uroczystości podpisania paryskiego porozumienia klimatycznego.
12 grudnia ub.r. w Paryżu blisko 200 krajów konwencji klimatycznej ONZ przyjęło globalne porozumienie, którego celem jest utrzymanie wzrostu globalnych średnich temperatur na poziomie znacznie poniżej 2 stopnia Celsjusza w stosunku do epoki przedindustrialnej. Aby zrealizować ten cel, strony mają dążyć do jak najszybszego osiągnięcia szczytu emisji gazów cieplarnianych, a potem w II poł. wieku do zrównoważenia emisji gazów cieplarnianych z ich pochłanianiem (m.in. przez lasy).
Porozumienie klimatyczne ma zacząć obowiązywać od 2020 roku. Po uroczystym podpisaniu dokument będzie ratyfikowany przez poszczególne strony. Wejdzie w życie, jeżeli ratyfikują go państwa odpowiadające w sumie za 55 proc. światowej emisji.
Jak ocenił we wtorek wiceminister środowiska Paweł Sałek podpisanie dokumentu w Nowym Jorku będzie historycznym momentem po konferencji w Rio de Janeiro w 1992 r., która stała się źródłem prawa dotyczącego globalnej polityki klimatycznej, w tym wynegocjowanego w 1997 r. Protokołu z Kioto. Państwa, które podpisały protokół zobowiązały się do redukcji własnych emisji gazów cieplarnianych do 2012 roku.
Polska jako jedno z niewielu państw wypełniła z nawiązką swoje zobowiązania klimatyczne, wynikające z tego dokumentu, redukując emisję CO2 o blisko 30 proc., zamiast przypisanych 6 proc.
Sałek ocenił, że wynegocjowany w stolicy Francji dokument jest korzystny dla Polski, ponieważ nie mówi o dekarbonizacji, a także - jak podkreślił - mówi, że emisja CO2 może być bilansowana przez pochłanianie przez lasy.
Wykorzystanie lasów w zmniejszaniu koncentracji CO2 w atmosferze jest jednym z głównych pomysłów ministerstwa środowiska na walkę z niekorzystnymi zmianami klimatycznymi, a także sposobem na rewitalizację zdegradowanych gleb.
Szydło oceniając w grudniu porozumienie zaznaczyła, że "zrobiono dobry krok w dobrym kierunku". Zauważyła też, że specyfika polskiej gospodarki wymaga, "byśmy rozwiązania światowe dostosowywali również do tego, co my możemy na danym etapie zrobić i zrealizować".
Przypomniała, że na paryskiej konferencji klimatycznej podniosła trzy ważne z punktu widzenia Polski kwestie: aby do umowy klimatycznej przyłączyły się wszystkie państwa, żeby w porozumieniu zawrzeć zapisy uznające specyfikę rozwoju poszczególnych państw i gospodarek, a także, aby bardzo wyraźnie postawiono kwestię lasów i zalesienia.
W sobotę premier Szydło odwiedzi Doylestown, miasto w stanie Pensylwania znane między innymi ze względu na ważny ośrodek polonijny w Stanach Zjednoczonych - Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej, nazywane Amerykańską Częstochową.
Szydło weźmie udział we Mszy świętej i spotka się z Polonią.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.