Prośba o beatyfikację Jana Pawła II to głos oddolny, a nie hierarchów. Musimy to uszanować, to sprawa całego świata, a nie tylko polska - powiedział abp Sławoj Leszek Głódź.
W rozmowie z portalem Pontifex.it. abp Głódź wyraża pewność, że Papież-Polak zostanie ogłoszony świętym. „Widziałem i doceniałem to, z jakim oddaniem i poświęceniem kochał ludzi. Interesował się problemem często naruszanych praw człowieka” - przypomniał.
Pytany o przebieg procesu beatyfikacyjnego, metropolita gdański wyraził nadzieję, że wkrótce się on zakończy. „Zadaję sobie pytanie, na co jeszcze czekają w Rzymie? Oczywiście proces musi respektować ścisłe reguły prawa kanonicznego, właśnie dla dobra wyniesienia do chwały ołtarzy. Ale to świat, powtarzam - świat oczekuje Jana Pawła II jako błogosławionego, nie tylko Polska” - dodaje arcybiskup.
Zdaniem abp. Głódzia, „biorąc pod uwagę sposób życia, świętość i osobę” Jana Pawła II, nie ma potrzeby dłużej czekać na ogłoszenie go błogosławionym. „Powiem więcej, nic nikomu nie ujmując, sądzę, że tylko on i Matka Teresa prezentowali tę samą harmonię myśli i pokory wobec człowieka, obydwoje umieścili człowieka w centrum swojej refleksji. Zresztą, to on sam beatyfikował Matkę Teresę, potwierdzając, że poświęcał wiele uwagi jej posłudze. Teraz kolej na niego. Czego jeszcze potrzeba? Świat nas o to głośno prosi” - stwierdził hierarcha.
Komentując wypowiedź bp. Tadeusza Pieronka, który w wywiadzie dla Pontifex.it nie wykluczał, że „ktoś w Rzymie pracuje nad tym, by opóźnić proces beatyfikacyjny Jana Pawła II”, abp Głódź stwierdził: „Pamiętam, że podczas jego pogrzebu ludzie wołali < > - to był głos oddolny, a nie hierarchów. Nie wiem, co miał na myśli biskup Pieronek, ale ludzie chcą, by [Jan Paweł II - KAI] został świętym”.
„Być może ktoś w Watykanie tego nie chce, być może. Ale z jakiego powodu?” - zastanawia się metropolita.
„Musimy uszanować ten oddolny głos, świat oczekuje tej beatyfikacji, zrozumcie, że to nie jest wyłącznie sprawa polska” - podkreśla abp Głódź.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.