Zaniepokojenie międzynarodową sytuacją, w jakiej znalazła się Kolumbia wyraził sekretarz tamtejszej konferencji episkopatu.
Bp Juan Vicente Córdoba Villota złożył specjalne oświadczenie w związku z kolejnym konfliktem z sąsiednimi krajami: Wenezuelą i Ekwadorem. Przyczyną był projekt umowy z USA, na mocy której amerykańska armia będzie mogła korzystać w ramach operacji antynarkotykowych z siedmiu kolumbijskich baz wojskowych. Przyczyniło się to do zaostrzenia relacji z sąsiadami, które i tak były napięte po ubiegłorocznej antypartyzanckiej akcji kolumbijskiej armii na terytorium Ekwadoru. Znalazło to swój wyraz podczas szczytu państw południowoamerykańskich w Quito, gdzie zabrakło przedstawiciela Kolumbii, za to prezydent Hugo Chávez mówił o groźbie rozpętania wojny regionalnej.
Bp Juan Vicente Córdoba uznał postawę władz Ekwadoru i Wenezueli za nieuczciwą i infantylną z uwagi na mieszanie się w wewnętrzne sprawy sąsiada i szantażowanie go na arenie międzynarodowej. Sekretarz Konferencji Episkopatu Kolumbii skrytykował zarazem prezydenta Álvaro Uribe za podejmowanie brzemiennych w skutki decyzji bez uprzednich konsultacji społecznych. Wyraził też nadzieję, że Kolumbia nie będzie izolowana na arenie międzynarodowej.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.
List do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen
Widzowie będą go mogli zobaczyć w kinach już od 10 października.