Jeden policjant zginął, a 13 osób zostało rannych w wyniku zamachu bombowego w niedzielę na siedzibę policji w mieście Gaziantep na południowym wschodzie Turcji, w pobliżu granicy z Syrią - poinformował gubernator prowincji o tej samej nazwie Ali Yerlikaya.
Wśród osób rannych dziewięciu to policjanci.
Według kanału NTV samochód wypełniony ładunkami wybuchowymi eksplodował przed główną siedzibą policji w mieście.
Gaziantep, jedno z głównych miast w południowo-wschodniej części Turcji, liczące półtora miliona mieszkańców, stanowi schronienie dla wielkiej liczby uchodźców, którzy uciekli przed wojną w Syrii.
Do zamachu doszło w warunkach silnych napięć w kraju po dwóch atakach w Stambule przypisywanych dżihadystom i dwóch innych - w Ankarze, których sprawcami byli bojownicy kurdyjscy.
W niedzielę policja rozmieściła znaczne siły w kraju przed tradycyjnymi demonstracjami organizowanymi 1 maja przez turecką lewicę i związki zawodowe. Demonstracje te często kończą się starciami z policją.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"