W Demokratycznej Republice Konga zaatakowano dom generalny Sióstr Niepokalanego Serca Maryi w Kananga, stolicy prowincji Kasai. Napaści dokonali nieznani sprawcy w wojskowych uniformach.
Matka generalna s. Philomene Tshibola w rozmowie z katolicką agencją informacyjną DIA poinformowała, że w środku nocy do budynku wtargnęło ok. 20 uzbrojonych mężczyzn i splądrowało go. Po wtargnięciu do domu bandyci kolbami karabinów zapędzili siostry do jednego pomieszczenia. Jedna z młodszych sióstr została skrępowana i zmuszana do tego, aby wskazać, która z sióstr jest ich przełożoną. Zakonnica pozostała niewzruszona i powtarzała, że matka przełożona wyjechała.
Bandyci zrabowali znaczną sumę pieniędzy oraz sześć komputerów. Znajdowały się na nich ważne dane dotyczące zgromadzeń zakonnych pracujących w Kongu, m.in. protokoły z kapituły generalnej zgromadzenia, która odbyła się w dniach 20-31 lipca br. Ponadto ze względu na to, że siostry pracują w wielu miejscach na terenie kraju posiadały one wiele materiałów niewygodnych dla niektórych kongijskich polityków.
Prefekt Kananga zapewnił siostry, że służby bezpieczeństwa zrobią wszystko, aby wykryć sprawców napadu. W przeciwieństwie do ogarniętej wojną domową północną częścią kraju miasto Kananga i prowincja Kasai należą do najspokojniejszych regionów kraju.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.