Na kilka dni przed papieską podróżą do Czech, w Brnie, jednym z miast, które odwiedzi Benedykt XVI, odbędzie się wielka, obliczona na tysiąc uczestników konferencja poświęcona nauczaniu Ojca Świętego, a w szczególności jego ostatniej encyklice Caritas in veritate.
Organizatorzy konferencji spodziewają się, że to właśnie do tego dokumentu najczęściej będzie nawiązywał Papież w swoich homiliach i przemówieniach. Podróż do Czech będzie bowiem pierwszą zagraniczną podróżą Benedykta XVI po ogłoszeniu encykliki.
Młodzi Czesi myślą już tymczasem o darach dla Papieża. Pierwszym z nich będzie album fotograficzny obrazujący życie młodych katolików w tym kraju. Drugi dar to pomoc finansowa dla Afryki. We wszystkich parafiach zbierane są już ofiary na ten cel. Duszpasterze zachęcają, aby dar pieniężny był owocem konkretnego wyrzeczenia. „Za cenę jednego biletu do kina, w Afryce można żywić dziecko przez pół roku” – czytamy w apelu organizatorów papieskiej pielgrzymki.
Jak mówi rektor seminarium duchownego w Pradze, ks. Artur Matuszek, pomimo trwających jeszcze wakacji przygotowania do wizyty Ojca Świętego zdynamizowały czeski Kościół. „Było wielkie zaskoczenie i nieznajomość powodu: Ojciec Święty przyjedzie do nas, dlaczego? Wiec po takim pierwszym niedowierzaniu i zaskoczeniu widzę rosnący entuzjazm i rzeczywiście coraz większe zaangażowanie wierzących Kościoła czeskiego w przygotowanie tej wizyty. Nie tylko jest to wspierane listami pasterskimi biskupów i modlitwami, ale to są ludzie, którzy już zgłaszają się i pragną wziąć udział w spotkaniu z Benedyktem XVI. W łatwości zyskania współpracowników, wolontariuszy, widzę impuls, nowego ducha, ożywienie, które wstępuje do Kościoła czeskiego. Też trzeba pamiętać, że ten najgorszy okres przygotowań, kiedy ta atmosfera ma narastać, przypada na okres wakacji. A tym nie mniej myślę, że coś rzeczywiście w tym Kościele się dzieje, takiego bardzo pozytywnego” – dodał ks. rektor.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.