Tłum muzułmanów zaatakował i podpalił siedem mieszkań należących do chrześcijan na południe od stolicy Egiptu, Kairu - poinformowała w czwartek agencja Associated Press. Do ataku miało dojść w związku z informacjami o domniemanym romansie Kopta z muzułmanką.
AP powołuje się na komunikat wydany w środę wieczorem przez Kościół koptyjski w Egipcie.
Koptowie relacjonują w nim, że do ataku doszło 20 maja. Matka mężczyzny została publicznie poniżona, a jej syn musiał uciekać z wioski. Policja pojawiła się na miejscu w dwie godziny po zajściu i zatrzymała sześć osób.
Koptowie stanowią około 10 proc. ludności Egiptu. W większości poparli byłego dowódcę armii Abd el-Fataha es-Sisiego, który w 2013 roku odsunął od władzy demokratycznie wybranego prezydenta Mohammeda Mursiego związanego z Bractwem Muzułmańskim.
Sisi obiecuje wyeliminować religijny ekstremizm i zmodernizować - jak pisze agencja AP - dyskurs religijny.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.