Sześciolatki w szkołach podstawowych, nowa podstawa programowa nauczania, obowiązkowa matematyka na pisemnej maturze i lekcje drugiego języka obcego w gimnazjach - to tylko niektóre z wyzwań, z którymi przyjdzie się zmierzyć uczniom i nauczycielom w roku szkolnym 2009/2010.
Nowy rok szkolny to początek reformy w szkołach. Od 1 września w przedszkolach, I klasach szkół podstawowych i I klasach gimnazjów obowiązywać będzie nowa podstawa programowa nauczania. W podstawie tej określone są cele i treści nauczania, umiejętności uczniów oraz zadania wychowawcze szkoły, które są uwzględniane potem odpowiednio w programach nauczania. Jest ona też bazą do pisania podręczników szkolnych.
Nowa podstawa programowa będzie wprowadzana w życie stopniowo przez siedem lat - za rok obowiązywać będzie także w II klasach podstawówek i gimnazjów itd., aż obejmie wszystkie klasy i typy szkół. Uczniowie starszych roczników będą się nadal uczyć według starej podstawy programowej.
Wprowadzenie nowej podstawy wiąże się z rozpoczęciem stopniowego obniżania wieku rozpoczynania nauki w szkole podstawowej - we wrześniu obok siedmiolatków w I klasach pojawią się też sześciolatki. Na razie o tym, czy dzieci młodsze rozpoczną naukę decydują rodzice, od 1 września 2012 r. obowiązek szkolny obejmie już wszystkie dzieci 6-letnie.
Z danych zebranych przez PAP wynika, że w nowym roku szkolnym z możliwości posłania dzieci wcześniej do szkoły skorzystało niewielu rodziców. Jak podaje MEN, podkreślając, że są to jedynie "wstępne dane", do pierwszej klasy szkoły podstawowej trafi zaledwie 5 proc. sześciolatków. Najwięcej sześcioletnich dzieci rozpocznie naukę na Mazowszu i na Pomorzu Gdańskim.
Inaczej się stało, jeśli chodzi o pięciolatków w przedszkolach. Od tego roku szkolnego samorządy muszą zapewnić przedszkola wszystkim dzieciom 5-letnim, jeśli ich rodzice tego chcą. Z tej możliwości rodzice skorzystali bardzo chętnie.
Z nowym rokiem w gimnazjach pojawi się obowiązkowa nauka drugiego języka obcego. Do tej pory zajęcia z drugiego języka odbywały się tylko w tych szkołach, gdzie zdecydował o tym samorząd, jako organ prowadzący daną szkołę. Obowiązkowa nauka drugiego języka zaczynała się dopiero w szkole ponadgimnazjalnej.
Z kolei tegoroczni maturzyści są pierwszym rocznikiem, którzy po wielu latach przerwy, będą musieli obowiązkowo na maturze przystąpić do egzaminu z matematyki. Matematyka będzie trzecim obowiązkowo zdawanym pisemnie przez wszystkich maturzystów przedmiotem - obok pisemnego egzaminu z języka polskiego i języka obcego nowożytnego. Na maturze nie będzie już obowiązkowego egzaminu z wybranego przedmiotu.
Wiosną 2009 roku, gdy po raz ostatni matematyka była w grupie przedmiotów do wyboru, na egzamin z niej zdecydowało się tylko 19 proc. abiturientów.
Tegoroczni maturzyści będą mogli także dodatkowo (w zależności od chęci i wymogów stawianych przez uczelnie, o przyjęcie, do których aplikują) zdawać pisemnie egzamin nie z dwóch, jak do tej pory, przedmiotów do wyboru, ale z sześciu.
Po raz pierwszy też tegoroczni maturzyści będą musieli obowiązkowo przystąpić do egzaminu z języka polskiego, matematyki i języka obcego na poziomie podstawowym. W kolejnych dniach matur wszyscy abiturienci będą je zdawać o godz. 9, a ci, którzy zdecydują się zdawać na poziomie rozszerzonym, przystąpią do nich o godz. 14.
Nowy rok szkolny przynosi też nowe zasady uczestnictwa uczniów w zajęciach z Wychowania do życia w rodzinie. Zgodnie z nowymi przepisami, nie będą uczęszczać na nie tylko ci uczniowie niepełnoletni, których rodzice zgłoszą dyrektorowi sprzeciw w formie pisemnej, co do udziału dzieci w tych zajęciach oraz ci uczniowie pełnoletni, którzy sami zgłoszą dyrektorowi w formie pisemnej sprzeciw wobec udziału w zajęciach.
Do tej pory rodzice uczniów niepełnoletnich musieli składać pisemne deklaracje: czy chcą by ich dzieci uczestniczyły w zajęciach, czy też nie chcą. Uczniowie pełnoletni sami musieli składać takie pisemne deklaracje.
Od nowego roku szkolnego zmienione zostaną też zasady prowadzenia lekcji wychowania fizycznego. Uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów w ramach czterech godzin WF w tygodniu będą mieli dwie wspólne lekcje z zajęciami takimi samymi dla wszystkich w klasie i dwie lekcje, podczas których będą mogli ćwiczyć zgodnie ze swoimi zainteresowaniami oraz możliwościami danej szkoły. Chodzi np. o lekcje tańca, gry w tenisa, judo, koszykówki, zajęcia rekreacyjno-zdrowotne czy zachęcające do uprawiania aktywnej turystyki. W szkołach ponadgimnazjalnych zajęcia do wyboru odbywać się będą na dwóch godzinach WF z trzech obowiązkowych.
W września do pierwszej klasy szkoły gimnazjalnej wchodzi również nowy przedmiot - edukacja dla bezpieczeństwa. W kolejnych latach będzie on obowiązywał w wyższych klasach gimnazjum oraz w szkołach ponadgimnazjalnych, zastępując dotychczas nauczany w szkołach ponadgimnazjalnych przedmiot - przysposobienie obronne.
Jak informuje MEN, zakres tematyczny edukacji dla bezpieczeństwa w znacznie szerszym stopniu odnosi się do zagadnień z zakresu ratownictwa medycznego i zachowania w sytuacjach kryzysowych, a mniej z zakresu proobronnego, nie będzie np. tematyki szkolenia strzeleckiego i terenoznawstwa.
Nowy rok przyniesie też podwyżki dla nauczycieli. W wyniku ubiegłorocznych negocjacji rząd zapowiedział w tym roku dwie podwyżki dla nauczycieli. Jedna z nich została już zrealizowana wiosną. We wrześniu nauczyciele mają dostać drugą podwyżkę (od 90 do 125 zł brutto w zależności od stopnia awansu zawodowego).
Nie wiadomo jeszcze o ile wzrosną płace nauczycieli w 2010 r. Na początku sierpnia w imieniu rządu szef Zespołu Doradców Strategicznych Premiera Michał Boni zapowiedział dwie podwyżki w przyszłym roku: w styczniu o 1 proc. i we wrześniu o 3 proc. Związki zawodowe działające w oświacie uważają, że to mało. Liczyły na wzrost płac podobny jak w tym roku - dwa razy po 5 proc. Rząd swoją propozycję tłumaczy kryzysem gospodarczym. Kolejne spotkanie rządu z oświatowymi związkami zawodowymi w tej sprawie zaplanowano na 3 września.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.