Z okazji 70. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej szwedzkie przewodnictwo Unii Europejskiej przygotowało specjalną deklarację, w której przypomina o bolesnej lekcji tej wojny dla Europy oraz moralnym i politycznym obowiązku UE w budowaniu pokoju na świecie.
"II wojna światowa dała Europie bolesną lekcję: jak kruchy jest pokój między narodami i jak wiele solidarności i wysiłków potrzeba, by go zachować - brzmi deklaracja przygotowana przez Szwedów we współpracy z polskimi dyplomatami. - Nigdy nie zapomnimy".
Oficjalnie pojawi się ona na stronie szwedzkiego przewodnictwa dopiero we wtorek, ale PAP już w poniedziałek otrzymała jej tekst.
"Świat wciąż odczuwa blizny tej wojny, której przemocy i cierpienia nie da się z niczym porównać" - głosi deklaracja. Podkreśla, że Europejczycy, wraz z końcem wojny i końcem podziałów na kontynencie europejskim, nauczyli się, że wolności i demokracji nie wolno traktować jako zagwarantowanych na wieki. "Winni jesteśmy ofiarom, ocalonym i przyszłym pokoleniom, by nie tylko pamiętać, ale też działać w taki sposób, by ciemne czasy nigdy nie powróciły" - głosi dokument.
Deklaracja przypomina, że rozpoczynając integrację europejską w 1952 roku poprzez podpisanie Traktatu o powołaniu Wspólnoty Węgla i Stali, sześć państw - Belgia, Francja, Niemcy, Włochy, Luksemburg i Holandia - postawiło to, co łączy, przed tym, co dzieli. "Po raz pierwszy Europejczycy zebrali się razem, a nie przeciwko sobie, by budować kontynent, gdzie ludzie różnych kultur, narodów i interesów pracują razem dla pokoju, dobrobytu i demokracji" - czytamy.
"W 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej chcemy podkreślić rolę Unii Europejskiej w budowaniu pokoju na świecie (...). - To jest nasz moralny i polityczny obowiązek".
We wtorkowych uroczystościach w Gdańsku weźmie udział premier kierującej Unią Szwecji Fredrik Reinfeldt.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.