Kondolencje do dotkniętych trzęsieniem ziemi Włoch napływają również od chrześcijan innych wyznań. Przesłali je patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl oraz patriarchowie Gruzji i Konstantynopola.
Patriarcha moskiewski Cyryl przesłał list kondolencyjny na ręce premiera Włoch Matteo Renziego. Wyraził w nim współczucie dla ofiar trzęsienia ziemi w środkowej części Półwyspu Apenińskiego.
Cyryl I wyraził smutek i żal w związku tragedią, jakiej doświadczyli mieszkańcy środkowej części Włoch, a tym samym i całego kraju. Zapewnił o swoim współczuciu wobec bliskich ofiar śmiertelnych i wszystkich zmuszonych do pozostawienia swych domostw. Poprosił premiera Włoch o przekazanie im słów wsparcia duchowego i zapewnienia o modlitwie w ich intencji. Zakończył list słowami modlitwy błagalnej o pocieszenie dla cierpiących, wzmocnienie sił ratowników wydobywających spod gruzów rannych, a także o przezwyciężenie skutków nieszczęść wywołanych przez żywioł.
Prawosławny patriarcha Gruzji Eliasz II skierował kondolencje na ręce Papieża Franciszka. Zapewniając o swej solidarności w cierpieniu, prosi on go o przekazanie wyrazów współczucia rodzinom ofiar, jak też rannym. „Modlimy się do Boga, by obdarzył Włochy i wszystkie narody świata pokojem oraz swoim miłosierdziem” – pisze w imieniu gruzińskich prawosławnych ich duchowy zwierzchnik.
Także patriarcha Konstantynopola wyraził ból z powodu śmierci licznych niewinnych ofiar tej klęski żywiołowej w specjalnym liście do ambasadora Włoch w Turcji. Bartłomiej życzy też szybkiego powrotu do zdrowia rannym i zapewnia, że modli się o Bożą pomoc dla narodu włoskiego.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.