Eksperci zgromadzeni podczas sześciodniowego Kongresu Mariologicznego w Fatimie stwierdzili we wnioskach końcowych, że przesłanie przekazane podczas objawień z 1917 r. jest wciąż aktualne na świecie.
Jak poinformowały władze Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie, w czasie kongresu poszczególne delegacje wskazały konkretne przykłady na dynamikę przesłania fatimskiego w ich kościołach. Przypomniano, że polska delegacja przedstawiła dwa zagadnienia.
- Bardzo żywe jest w Polsce nabożeństwo pierwszych pięciu sobót miesiąca. Podobnie jest ze świadectwem osoby Jana Pawła II, związanego z Fatimą, szczególnie z perspektywy przyszłości powołań. W Polsce Fatima jest symbolem Bożej Opatrzności wiodącym człowieka do pełni pokoju – stwierdzili uczestnicy zakończonego w niedzielę kongresu.
Podczas sześciodniowego wydarzenia odnotowano, że objawienia z 1917 r. są wciąż chętnie prezentowane w środkach masowego przekazu, a także są przedmiotem dzieł artystycznych i prac naukowych.
Rozpoczęty we wtorek w Fatimie międzynarodowy Kongres Mariologiczny zgromadził wielu ekspertów, zarówno świeckich, jak i duchownych, którzy w portugalskim sanktuarium zastanawiali się nad znaczeniem dla współczesnych pokoleń przesłania maryjnego z 1917 r. Impreza pod hasłem “Wydarzenie fatimskie 100 lat później. Historia, przesłanie i współczesność”, wpisuje się w przygotowania do jubileuszu stulecia objawień maryjnych.
Tegoroczny kongres w Fatimie odbył się we współpracy z Papieską Akademią Maryjną. W 1967 r., podczas obchodów 50. rocznicy objawień, piąta edycja imprezy odbywała się również w Portugalii. W tym roku wydarzeniu towarzyszyła m.in. publikacja nowego, krytycznego wydania “Wspomnień Siostry Łucji”, jednej z trzech uczestniczek objawień maryjnych z 1917 r. Książka ta została opublikowana po raz pierwszy w 1978 r.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.