Działacze społeczni inicjatywy ustawodawczej "Stop Aborcji" opowiedzieli o korzyściach, jakie przyniesie ustawa chroniąca życie poczęte.
Dla wielu życie ma być lekkie, łatwe, przyjemne, a jeżeli dziecko ma to zmienić, to trzeba je zniszczyć. Życie ludzkie nie może być przeszkodą do szczęścia – powiedział we wtorek prof. Bogdan Chazan, podczas konferencji prasowej obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej "Stop Aborcji". Działacze społeczni opowiedzieli o korzyściach, jakie przyniesie ustawa chroniąca życie poczęte, która w najbliższych tygodniach trafi pod obrady sejmu. Projekt ustawy dopuszcza stosowanie aborcji jedynie w przypadku zagrożenia życia matki.
- Obywatelski projekt ustawy chroniący życie poczęte ma przynieść powrót do normalności do polskiego położnictwa, do sposobu wykonywania zawodu przez lekarzy ginekologów i położne, a diagnostyka prenatalna będzie stosowana w tym samym celu co każda diagnostyka, którą stosujemy w szpitalach i przychodniach wobec osób już urodzonych – wyjaśnia prof. Bogdan Chazan z Fundacji „Mater Care Polska”.
Zdaniem byłego dyrektora Szpitala Świętej Rodziny w Warszawie, projekt ustawy ma na celu nadanie godności dziecku nienarodzonemu oraz zrównanie jego praw z prawami dziecka narodzonego. Prof. Chazan zwraca uwagę, że coraz częściej ludzi uważa, że życie ludzkie jest postrzegane jako przeszkoda do szczęścia. – Uważają, że życie ma być lekkie, łatwe, przyjemne, a jeżeli dziecko ma to zmienić, to trzeba je zniszczyć – mówi profesor. Wskazuje także, że nowe zasady przywrócą normalność w sposobie wykonywania zawodu ginekologa i położnej, którzy dziś boją się korzystać z klauzuli sumienia.
Z kolei Karolina Pawłowska z „Ordo Iuris” mówi, że obecnie obowiązująca ustawa z 1993 r. mimo, że do pewnego stopnia ograniczyła proceder zabijania i przyczyniła się do zwiększenia świadomości społecznej co do wartości życia poczętego, to jest aktem, który dzieci nienarodzone pozbawia podstawowych praw. Ekspertka wskazuje obowiązującą obecnie dyskryminację dzieci, u których występuje podejrzenie choroby lub niepełnosprawności. Wskazuje, że złożony w sejmie projekt ustawy ma na celu przywrócenie każdemu człowiekowi ochrony prawnej, niezależnie na stan jego zdrowia. Przypomina, że dzisiejsze prawo dopuszcza aborcję już w sytuacji podejrzenia choroby dziecka. - Zaświadczenie lekarskie może być dziś wyrokiem śmierci – mówi Karolina Pawłowska.
Pawłowska zauważa także, że obecne prawodawstwo zezwala na dokonanie aborcji dziecka poczętego na skutek czynu zabronionego. Podkreśla, że z tego powodu dokonywanych jest kilka aborcji rocznie, a tym czynem zabronionym rzadko jest gwałt, a częściej współżycie z osobą poniżej 15. roku życia.
Olaf Szczypiński z „Ordo Iuris” zwraca uwagę, że inicjatywa ustawodawcza „Stop aborcji” nakłada na organy państwa obowiązek pomocy materialnej rodzinom, w których wychowują się chore dzieci. – Codziennie z wyniku aborcji umiera z Polsce troje dzieci. - Przemysł aborcyjny z roku na rok rozwija się, zabijanych jest coraz więcej dzieci – mówi przedstawiciel „Ordo Iuris”. Wskazuje, że rosnący kryzys aborcyjny jest w stanie zatrzymać jedynie odpowiednia ustawa chroniąca życie poczęte.
Uczestnicy organizowanej w Warszawie konferencji odnieśli się również do kontrowersji, jakie wywołuje kwestia karalności kobiety za popełnienie aborcji. Projekt ustawy zakłada, że wszyscy sprawcy aborcji – lekarz, matka, bądź osoby wywierające na nią nacisk, podlegają karze pozbawienia wolności do 3 lat.
Zdaniem Karoliny Walinowicz celem projektu ustawy jest całkowity zakaz aborcji. - Aby tego dokonać wszyscy sprawcy muszą być objęci odpowiedzialnością karną – przekonuje działaczka „Ordo Iuris”. Podkreśla jednocześnie, że zaproponowana przez nich ustawa przewiduje kategorie ustępstw względem matek, aby decyzję o karze wobec zabijającej swoje dziecko matki oddać pod ocenę sądu, a nie ustawodawcy.
Przypomniała także słowa stalinowskiej prokurator dr Heleny Wolińskiej: „przekreślenie karalności ciężarnej jest równocześnie przekreśleniem ochrony prawnej życia płodu”. Wskazała, że aktualnie obowiązująca w polskim prawodawstwie bezkarność kobiety za umyślne pozbawienie życia dziecka poczętego jest kontynuacją tych stalinowskich rozwiązań, charakterystycznych dla większości państw dawnego bloku sowieckiego.
Z kolei prof. Bogdan Chazan przypomina, że 75 proc. aborcji na Zachodzie, to tzw. aborcja farmakologiczna, dokonywana w zaciszu domu. – Jeżeli jest zbrodnią, to za to powinna być również kara. Kara, która ma na celu nie zemstę, a edukację – przekonuje prof. Bogdan Chazan.
Przewodniczący rady Fundacji „Mater Care Polska” zwraca uwagę na zarzuty, że w świetle nowych przepisów niemożliwa będzie pomoc dzieciom i matkom w czasie ciąży. Profesor podkreśla, że podobnie, jak stosuje się to do dzieci narodzonych, lekarz nie będzie karany za procedurę leczenia dziecka nienarodzonego będzie uzasadniona dobrem dziecka i starannie wykonana. - Lekarz nie będzie także karany w sytuacji, gdzie podejmie decyzję usunięcia w sytuacji zagrożenia życia matki – wyjaśnia założenia złożonego do sejmu projektu ustawy.
Podczas konferencji przedstawiciele obywatelskiej Inicjatywy ustawodawczej "Stop Aborcji" przypomnieli, że złożony w sejmie projekt ustawy podpisało 450 tys. obywateli. – Zbiórka podpisów odbywała się w 140 miastach w Polsce, podczas Marszy dla Życia – przypomina Sylwia Zborowska z Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny. Projekt ustawy trafi pod obrady jednego z dwóch najbliższych posiedzeń sejmu. Posłom zaprezentuje go Joanna Banasiuk z Ordo Iuris.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.