Policja Pocztowa i Komunikacji w Katanii na Sycylii wykryła dwie grupy, które za pośrednictwem portalu Facebook groziły śmiercią papieżowi.
O całej sprawie poinformował policję ks. Fortunato Di Noto, proboszcz z sycylijskiego miasteczka Avola koło Syrakuz i przewodniczący Stowarzyszenia Meter onlus, które od lat walczy z pedofilią w internecie.
Kapłan poinformował, że sam dowiedział się o wszystkim od wielu użytkowników Facebooka. „Zwracamy się do ministra [sprawiedliwości Włoch – KAI] Angelino Alfano o wyjaśnienie, czy zdarzenia te nie stanowią formalnie przestępstwa w stosunku do «głowy państwa», również zagranicznego i wobec niepodważalnego autorytetu duchowego, religijnego i moralnego najwyższego szczebla” – powiedział ks. Di Noto. Dodał, że „podżeganie do nienawiści, śmierci, eliminacji osób jest owocem niezdolności do dialogu uczciwego i demokratycznego, a także ewangelicznego”.
Zdaniem proboszcza, „klimat nienawiści na wszystkich szczeblach, którego doświadczam także osobiście w swym zaangażowaniu na rzecz dzieci i przeciw pedofilii, musi rodzić nienawiść na nienawiści i przemoc na przemocy”.
Co sprawia, że pokonują tysiące kilometrów, żeby być na katolickim festiwalu w środku lasu?
Został nim ks. Mariusz Dmyterko - dotychczasowy proboszcz parafii w Białym Borze.
Dotychczas załoga wykonała już niemal 230 okrążeń wokół Ziemi
Najwięcej interwencji odnotowano w województwach mazowieckim.
Od początku pontyfikatu papieża z USA notuje się stały napływ korespondencji do niego.