Przewodniczący Wydziału ds. Kontaktów ze Społeczeństwem w patriarchacie moskiewskim, ks. Wsiewołod Czaplin, wezwał prawosławną młodzież Rosji do aktywnych działań na rzecz pozytywnych zmian w kraju.
Z apelem wystąpił na Zjeździe Prawosławnej Młodzieży Centralnego Okręgu Federalnego, odbywającym się w Twerze pod Moskwą.
,,Z żalem przyznać muszę, że w prawosławnych organizacjach młodzieżowych obserwujemy postawy niezdrowej rywalizacji, wodzostwa, koncentrowania się na sprawach tylko swojej grupy. Prawosławna młodzież powinna stać się realnym czynnikiem odrodzenia Rosji jako wielkiego i wolnego państwa, siłą realnie wpływającą na wszystkie sfery życia społecznego takie jak polityka, ekonomia, kultura, działalność mediów” – powiedział ks. Czaplin.
Według jego słów do tej pory obecność młodzieży prawosławnej w tych sferach była niewidoczna. Zaapelował on o odważne działania w walce „z siłami zła”. Wskazał na przykład jednego z duszpasterzy prawosławnych z okręgu twierskiego, który wraz z wiernymi uniemożliwił funkcjonowanie miejscowej mafii narkotykowej.
„Działalność młodzieżowych organizacji prawosławnych powinna przejawiać się w bardzo prosty sposób – kontynuował swoje wystąpienie protojerej Czaplin. – Jeżeli w naszej okolicy działa mafia narkotykowa, oznacza to, że nie pracowaliśmy dobrze. Jeśli słyszymy o postępowaniu urzędnika wymuszającego od obywateli łapówki, a jeszcze nie znajdującego się w więzieniu, to powinniśmy jak najszybciej doprowadzić do zamknięcia go tam”.
W podsumowaniu, ks. Czaplin stwierdził, że „prawosławne organizacje młodzieżowe powinny działać tak, żeby społeczeństwo uwierzyło, że ci młodzi są w stanie zmieniać rzeczywistość, poradzić sobie z narkotykami, aborcjami i korupcją”.
Abp Józef Polak podczas mszy kończącej XII Zjazd Gnieźnieński
Kair liczy na poparcie tej inicjatywy na poniedziałkowym szczycie arabsko-islamskim.
List do uczestników uroczystości w Gietrzwałdzie przysłał prezydent RP Karol Nawrocki.
Bóg - nie, deprawacja - tak. Ale ciągle rodzice mają szansę...
Dzień wcześniej ukraiński wywiad wojskowy (HUR) potwierdził atak na rafinerię ropy w mieście Ufa.
Według armii z około 1 mln osób zamieszkujących Gazę uciekło dotąd około 280 tys.