W noc sylwestrową, o północy bp Jerzy Mazur przewodniczył Mszy św. w katedrze ełckiej, podczas której wraz z bp Romualdem Kamińskim, przybyłymi kapłanami oraz wiernymi modlił się w intencjach pokoju i ojczyzny.
Hierarcha zachęcał: „wchodząc w Nowy Rok, prośmy Ducha Świętego, byśmy mogli uczyć się od Maryi postawy modlitwy i kontemplacji przed Bogiem tego, co niesie codzienne życie. Byśmy myśleli o Bogu i by On zawsze był w naszym życiu na pierwszym miejscu. Słuchajmy Boga jak Maryja i dochowujmy Mu wierności, jak Maryja”.
Biskup także nawiązał do hasła duszpasterskiego: „idźcie i głoście”. „Nie wstydźmy się mówić o Bogu, nie lękajmy się nieść Boga na peryferie. Rozmawiajmy o Bogu w rodzinach, a także w miejscu pracy. Pomagajmy tym, którzy utracili wiarę, aby mogli ją odzyskać, aby i oni doświadczyli obecności Boga w swoim życiu” – mówił do zgromadzonych ełczan.
Bp Mazur Maryję i betlejemskich pasterzy postawił za wzór budowniczych pokoju. „Wchodząc w Nowy Rok naśladujmy postawę Maryi i pasterzy, a wtedy będziemy odważnymi twórcami pokoju. Bo wszystko jest możliwe, jeśli zwracamy się do Boga w modlitwie” – zapewniał biskup.
Nawiązując do wydarzeń z kraju Biskup Ełcki powiedział: „Chrystus wzywa nas do budowania pokoju. Budujmy go poprzez małe gesty, poprzez modlitwę i działanie. Nasza Ojczyzna potrzebuje pokoju, pojednania i wybaczenia. Polska potrzebuje wewnętrznego pokoju, współpracy wszystkich politycznych sił. Dlatego też modlitwę w intencji Ojczyzny podjęła diecezja ełcka. Wypraszajmy rządzącym umiejętność przebaczenia, pojednania i dialogu”.
Biskup życzył wiernym na Nowy Rok: „niech was Pan błogosławi i strzeże, niech Pan rozpromienia swe oblicze nad wami, niech was obdarzy swą łaską, niech zwróci ku wam swoje oblicze, niech was obdarza pokojem. Niech każdy dzień Nowego Roku będzie obfity w Boże błogosławieństwo”. Dzień 1 stycznia jest Światowym Dniem Pokoju.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.