W Ełku (warmińsko-mazurskie) policja zatrzymała w niedzielę kilka osób, które rzucały w stronę radiowozów kamieniami, butelkami i petardami. Stało się to po tym, jak tłum mieszkańców zebrał się przed lokalem, gdzie w noc sylwestrową zginął 21-latek.
Rafał Jackowski z zespołu prasowego warmińsko-mazurskiej policji powiedział PAP, że w tłumie, liczącym od 200 do 300 osób, gromadzącym się w śródmieściu przed lokalem gastronomicznym, było kilkadziesiąt osób zachowujących się agresywnie.
Policjanci wezwali te osoby do zachowania spokoju, jednak w stronę radiowozów i lokalu rzucane były kamienie, butelki, petardy, wybite zostały szyby. Oddział policjantów odgrodził kordonem agresywnych ludzi. Zatrzymano kilka osób - podał Jackowski.
Policja wyłączyła z ruchu fragment ulicy, przy której stał tłum. Na miejscu są funkcjonariusze w Ełku i oddziałów prewencji z Olsztyna, którzy kontrolują sytuację.
Prokuratura Rejonowa w Ełku prowadzi postępowanie, które ma wyjaśnić okoliczności śmierci w noc sylwestrową 21-letniego mężczyzny. W sobotę około godziny 23 przed jednym z lokali fast food w Ełku doszło do awantury. Brali w niej udział zarówno obcokrajowcy, jak i Polacy. Zginął 21-latek.
Mężczyzna miał dwie rany kłute, prawdopodobnie od noża. W poniedziałek wykonana zostanie sekcja zwłok, by ustalić przyczynę śmierci.
Policja zatrzymała po tym zdarzeniu 4 mężczyzn, wśród nich cudzoziemców; dla dobra śledztwa nie ujawnia na razie ich narodowości. Zatrzymani byli trzeźwi.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.