Szykuje się rewolucja na granicy - ustaliła "Rzeczpospolita". Wnioski o azyl składane przez cudzoziemców na granicy mają byś rozpatrywane w trybie ekspresowym, bez wpuszczania do Polski.
Koniec z wyłudzaniem wjazdów na terytorium RP przez cudzoziemców, głównie Czeczenów. Starający się o status uchodźcy lub ochronę międzynarodową, jeśli nie dostanie takiego statusu, nie wjedzie do Polski - jak ustaliła "Rzeczpospolita", to jeden z pomysłów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji na uszczelnienie granic.
Według informacji gazety zmiany będą dla cudzoziemców kolosalne i dotkną wszystkich chcących wjechać na terytorium RP. Celem jest ograniczenie patologii narastającej od kilku lat.
Obecnie cudzoziemcy składają na polskiej granicy wniosek o status uchodźcy i po wjechaniu do Polski, nie czekając na jego rozpatrzenie przez Urząd ds. Cudzoziemców, często znikają. Ruszają do Europy Zachodniej, głównie do Niemiec. Zgodnie z konwencją dublińską odpowiedzialne za rozpatrzenie wniosku o azyl obcokrajowca jest to państwo UE, którego granicę jako pierwszą przekroczył. Kraje Unii nie radzą sobie jednak z odsyłaniem "nie swoich" uchodźców.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.