Kapłan powinien rozumieć troski wiernych, przemawiać do nich prostym językiem i całym, sobą dawać świadectwo Chrystusa – mówili uczestnicy sympozjum na temat współczesnego kapłaństwa, które odbyło się wczoraj w kościele seminaryjnym w Warszawie.
„Wierny przychodzi ze swoimi troskami, radościami i problemami. Nie ma nic gorszego, niż kaznodzieja, który odpowiada na pytania, których słuchacz sobie nie stawia” – dodał ks. dr Draguła.
O potrzebie komunikatywnego przekazu w kazaniach mówiła dr hab. Dorota Zdunkiewicz-Jedynak, badaczka języka religijnego z Uniwersytetu Warszawskiego. Podkreśliła, że homilia powinna być „tekstem koherentnym” – zwięzłym i komunikatywnym. Kaznodzieja nie powinien używać terminów teologicznych, które są jasne dla niego, ale nie dla większości słuchaczy.
Za brak autentyzmu prelegentka uznała także używanie zwrotów, w których kaznodzieja w pretensjonalny sposób spoufala się ze słuchaczami, co jest widoczne zwłaszcza w homiliach skierowanych do dzieci i młodzieży. – Jeśli kapłan nie rozumie języka młodzieży, nie powinien po niego sięgać – uznała. Kaznodzieje powinni natomiast zaakceptować potoczność języka. – Nie jest ona gorszym, ale właśnie podstawowym wariantem współczesnej polszczyzny – przypomniała Zdunkiewicz-Jedynak.
Dyskusję panelową z prelegentami pt. „Kapłaństwo w XXI wieku” poprowadził dr Tomasz Terlikowski. Stwierdził, że współcześni księża powinni być przede wszystkim kapłanami Jezusa, a niekoniecznie wiernych, których oczekiwania co do duszpasterzy są różne. Zapytał też panelistów, dlaczego św. Jan Vianney - patron Roku Kapłańskiego – powinien być wzorem dla kapłanów.
Zdaniem ks. prof. Witczyka, Proboszcza z Ars cechowało uwrażliwienie na grzech – zło wyniszczające człowieka i troska o tych, którzy na zło są najbardziej narażeni. Ks. Draguła wspomniał o autentyczności św. Jana Vianneya. – Kapłaństwo jest dziś często fasadą, za którą kryjemy własne człowieczeństwo. Św. Jan nie krył się za swoim kapłaństwem, cechowała go też troska o ocalenie człowieka – mówił.
Czy jednak autentyczność nie jest terminem nadużywanym i co właściwie oznacza w odniesieniu do kapłaństwa? – pytał Terlikowski. – Kapłan autentyczny to kapłan widoczny dla Chrystusa, który przez niego działa – mówił ks. prof. Witczyk.
Dorota Zdunkiewicz-Jedynak dodała, że kapłan – tak jak św. Jan Vianney – nie powinien się wstydzić np. braku wykształcenia. – Może nawet ledwo mówić, ale my słyszymy, że przez jego proste słowa przeziera doświadczenie kapłańskiego życia – powiedziała. Jako przykład podała „Dzienniczek” św. Siostry Faustyny – napisany językiem osoby niewykształconej, ale pokazujący głębokie doświadczenie wiary.
Sympozjum „Oddać siebie, dawać Boga. Kapłaństwo” z okazji trwającego Roku Kapłańskiego zorganizowały Wyższe Metropolitalne Seminarium Duchowne i Papieski Wydział Teologiczny w Warszawie.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.