Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew polecił ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu wszczęcie śledztwa w sprawie okoliczności śmierci w więzieniu 37-letniego prawnika, Siergieja Magnickiego - poinformował we wtorek Kreml.
Rzeczniczka prezydenta Natalia Timakowa podała, że prezydent nakazał sprawdzenie procedury zatrzymywania na czas śledztwa i jakości leczenia medycznego w aresztach.
Magnicki, prawnik zachodniego inwestora, zmarł w ubiegłym tygodniu po prawie roku pobytu w więzieniu na Butyrkach w Moskwie.
Jego obrońcom powiedziano, że przyczyną zgonu była przepuklina przewodu pokarmowego. Tymczasem zarówno oni, jak i sam Magnicki kilkakrotnie składali wcześniej skargi, że odmawia się leczenia go na zapalenie trzustki, którego się nabawił po zatrzymaniu w ubiegłym roku.
Rosyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych podały, że władze więzienia zrobiły wszystko, by pomóc Magnickiemu i że nie skarżył się on wcześniej na problemy zdrowotne.
Magnickiego aresztowano pod zarzutem oszustw podatkowych w ramach śledztwa przeciwko firmie Hermitage Capital Management, która była kiedyś największym funduszem inwestycyjnym w Rosji. Szefowi Hermitage Capital Management Williamowi Browderowi, który piętnował korupcję w dużych firmach rosyjskich, w 2005 r. zakazano wjazdu do Rosji, powołując się na względy bezpieczeństwa narodowego.
W 2007 r. przeprowadzono rewizję w biurze Hermitage i - jak twierdzi fundusz - wykorzystano skonfiskowane wówczas dokumenty do przejęcia spółek, z którymi współpracował Hermitage.
Jak twierdzi gazeta "Financial Times", Magnickiego aresztowano wkrótce po tym, jak podczas przesłuchania wymienił urzędników MSW zamieszanych w przejęcia spółek.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...