Klasy zamienione w konfesjonały, na drzwiach karteczki w rodzaju "Sala spowiedzi. Ksiądz Tytus” - oburza się stołeczna "Gazeta". Widocznie wielkopostny "oburz" musi być.
Chodzi o rekolekcje, które od poniedziałku odbywają się w Szkole Podstawowej nr 343 im. Matki Teresy z Kalkuty na warszawskim Ursynowie. Z programu zamieszczonego na stronie internetowej szkoły, który cytuje "Gazeta", wynika m.in., że na wtorek zaplanowano "dzień pokutny" i spowiedź.
I o to cała awantura. Najpierw oburzyła się babcia jednego z uczniów rzeczonej szkoły. I doniosła stołecznej "Gazecie", że "dzieci są spowiadane w klasach". - Jestem tym oburzona właśnie jako osoba korzystająca z sakramentów. To jest jakiś absurd. Boże, przywróć nam świecką szkołę - pisała.
Na "oburz” zareagowali dziennikarze, przepytując na zmianę burmistrza Ursynowa i dyrekcję szkoły. Jak ustalili, "rekolekcje ze spowiedzią na terenie tej szkoły odbywają od kilkunastu lat”. Mało tego - do burmistrza dzielnicy nie wpłynęła żadna skarga ze strony rodziców czy nauczycieli. Rzecznik warszawskiej kurii wyjaśnił, że "taki ich przebieg w placówce na Ursynowie został zaaprobowany przez Radę Rodziców”. - Należy pamiętać, że Szkoła Podstawowa nr 343 jest placówką z oddziałami integracyjnymi. Uczęszczają tam dzieci z różnymi dysfunkcjami, zaprowadzenie ich do kościoła byłoby kłopotliwe - mówi w rozmowie z "Gazetą".
Skoro wszyscy się oburzają, oburzę się i ja. Artykuł o szkole zamienionej w konfesjonał napisany w tonie "katoapokalipsy” podważa prawa niepełnosprawnych i pełnosprawnych dzieci do praktykowania swojej wiary. Tymczasem wolność wyznania i praktyk religijnych, także w miejscach publicznych - takich jak szkoła, daje Konstytucja.
Nie będę bić na alarm, że "to kolejna medialna próba zamknięcia wiary w kościelnej kruchcie”. Bo nie to jest tu najważniejsze.
W dziennikarskim fachu trzeba mieć trochę wyczucia, takiego ludzkiego podejścia i rozumienia kontekstu podejmowanego tematu. Nie z każdej - nazwijmy to "kontrowersyjnej” - sytuacji z Kościołem w roli głównej można robić "skandal”, z niektórych nawet nie wypada. I chyba tu postawię kropkę. Oburzonym piórem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.