Ostatni czwartek listopada jest tradycyjnie obchodzony w Stanach Zjednoczonych jako Święto Dziękczynienia. Choć nie jest to święto religijne, w wielu kościołach na terenie całego kraju odprawiane są Msze dziękczynne za otrzymane w minionym roku łaski.
W Ameryce Święto Dziękczynienia kojarzy się najbardziej z rodzinnym obiadem, którego głównym daniem jest pieczony indyk. Jest to także dzień największego ruchu na wszystkich krajowych lotniskach. Właśnie tego dnia Amerykanie przyjeżdżają do swych rodzinnych domów z najdalszych zakątków kraju.
Parafie katolickie świętują ten dzień na wiele różnorodnych sposobów. Niemal we wszystkich odprawiane są dziękczynne Msze i nabożeństwa. Niektóre zapraszają biednych i bezdomnych na wspólny obiad. W innych wolontariusze rozwożą wcześniej przygotowany świąteczny posiłek do najuboższych, chorych i samotnych z terenu ich parafii.
Tradycja tego amerykańskiego święta sięga roku 1620. Imigranci, którzy wówczas przybyli z Europy, nie przetrwaliby głodu i zimy, gdyby nie pomoc Indian. Rok później wraz z tubylcami świętowali dziękując im za pomoc, a Bogu za obfite żniwa.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.