Chińczycy są zainteresowani kupnem sportowych koni w Polsce. Zapowiedzieli wizyty w polskich stadninach i na aukcjach m.in. w Janowie Podlaskim na aukcji "Pride of Poland" - poinformowała PAP Agencja Nieruchomości Rolnych.
Kilka dni temu Polskę odwiedziła delegacja Chińskiego Związku Końskiego pod przewodnictwem Yue Geofanga, Sekretarza Generalnego. Polska i Chiny podpisały porozumienie o handlu oraz wymianie technologii hodowli. Była to oficjalna wizyta, w trakcie której zaprezentowano dorobek polskiej hodowli, między innymi konie arabskie czystej krwi, półaraby, konie wyścigowe czy konie rasy śląskiej i wielkopolskiej. Wizyta zbiegła się z obchodami 200-lecia stadniny w Janowie.
Chińczycy podpisali ponadto w Warszawie z Polskim Klubem Wyścigów Konnych umowę o wzajemnej współpracy polsko-chińskiej w zakresie hodowli koni. Polska jest pierwszym krajem, z którym Chiny zawarły umowę otwierającą tzw. "Jedwabny Szlak dla Koni" - podkreśliła ANR.
"Zawarcie umowy o współpracy Polskiego Klubu Wyścigów Konnych z Chińskim Związkiem Konnym wpisuje się również w rozwój relacji w formule wielostronnej - w ramach inicjatywy "Pasa i Szlaku" oraz formatu "16+1", której celem jest przede wszystkim zacieśnienie relacji gospodarczych z Chinami oraz wypracowywanie rozwiązań mających przyczynić się do rozwoju inwestycji i wzrostu wymiany handlowej pomiędzy tymi krajami" - zaznaczyła ANR.
Delegacja chińska odwiedziła również stadniny koni: Walewice, Racot oraz Książ. Nadzór nad tymi stadninami sprawuje Agencja Nieruchomości Rolnych.
Według ANR, delegacja chińska zadeklarowała swój przyjazd w sierpniu do Janowa Podlaskiego na Święto Konia Arabskiego, a przede wszystkim na aukcję "Pride of Poland".
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.