Nie wypiją jednak szampana....
Astronauci i kosmonauci na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) mogliby witać Nowy Rok aż 16 razy, ponieważ stacja orbitalna okrąża Ziemię co 90 minut - obliczył holenderski portal Scientias. Jednak nie wypiją szampana, bo na ISS obowiązuje całkowity zakaz spożywania alkoholu.
Obecna załoga ISS składa się z czworga Amerykanów i trzech Rosjan, co oznacza, że mogą świętować Nowy Rok dwukrotnie, raz zgodnie z czasem w centrum misji w Houston, a raz zgodnie z czasem moskiewskim - zauważył portal.
Bezalkoholowy toast astronauci i kosmonauci wzniosą sokami owocowymi z woreczków ze słomką. Także ich świąteczny posiłek będzie podany w opakowaniu, które utrudnia powstawanie okruchów. W stanie nieważkości nietrudno byłoby się im przedostać do jakiegoś urządzenia ISS, co mogłoby okazać się bardzo niebezpieczne.
Pomimo wyjątkowego dnia załoga musi obsługiwać stację przez 24 godziny na dobę, 365 dni w roku - podkreślił portal. Astronauci i kosmonauci będą więc pracować na zmiany: należy monitorować systemy ISS, nie można też zawiesić eksperymentów. Dlatego załoga pracuje także podczas świąt. Mimo to wszyscy starają się tworzyć własne tradycje - ozdabiają części stacji bezpiecznymi dekoracjami, a dzięki połączeniu wideo mogą utrzymywać kontakt z rodzinami na Ziemi.
Z ISS można zobaczyć nie tylko światła miast, lecz także obserwować największe pokazy sztucznych ogni. Astronauci i kosmonauci będą jednocześnie widzieć miejsca, w których ludzie wciąż odliczają czas do północy, i te, które już powitały Nowy Rok. "Będą mogli dosłownie widzieć, jak Nowy Rok rozprzestrzenia się po Ziemi" - twierdzi Scientias. A więc choć nie będą świętować 16-krotnie, to ich przeżycia "mogą być jednymi z najbardziej wyjątkowych" - podsumował holenderski portal.
Wcześniej delegacja protestujących przekazała swoje postulaty wobec KE.
Każdy z nich otrzymał wynagrodzenie 210 razy większe niż przeciętnie zarabiający pracownik.
Z powodu trwających w nich konfliktów zbrojnych, terroryzmu i przestępczości.