W stolicy Meksyku powstaje sanktuarium pierwszego kanonizowanego Indianina
Św. Jan Diego Cuauhtlatoatzin urodził się jeszcze przed odkryciem Ameryki, należał zatem do pierwszej generacji tubylczych chrześcijan tego kontynentu. Od 9 do 12 grudnia 1531 r., na wzgórzu Tepeyac na dzisiejszych peryferiach miasta Meksyk miała mu się ukazywać Matka Boża. Ten człowiek świecki, ojciec rodziny, dał początek słynnemu sanktuarium Guadalupe. Jan Paweł II beatyfikował go w 1990 i kanonizował w 2002 r. podczas swych kolejnych podróży do Meksyku.
Już przed kanonizacją Jana Diego, która odbyła się przed siedmiu laty, w stołecznej diecezji powstała myśl o utworzeniu specjalnego miejsca jego kultu. Przeznaczono na nie budynek dawnego kina, wzniesionego w mieście Meksyk na początku w 1942 r. W sanktuarium ma być tysiąc miejsc siedzących, a w całości będzie mogło gościć 25 tys. osób. Będzie też przy nim ośrodek pomocy najbardziej potrzebującym, zwłaszcza pielgrzymom tubylczym. Ponadto opracowano program duszpasterski mający na celu rozpowszechnienie znajomości życia i dzieła św. Jana Diego, który obejmie m.in. peregrynację jego figury po wszystkich 84 diecezjach Meksyku, a nawet poza jego granicami. Z różnych przyczyn budowa sanktuarium uległa opóźnieniu. Obecnie wakuje stanowisko jego rektora. Zapowiedziano jednak, że w ciągu najwyżej dwóch miesięcy będzie ono znowu obsadzone i wtedy zostaną podjęte dalsze prace. Tym niemniej sanktuarium już działa i codziennie odprawia się w nim Mszę. Najwięcej pielgrzymów przybywa 9 grudnia, w liturgiczne wspomnienie św. Jana Diego. Jest on też szczególnie czczony w sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe, którego był inicjatorem.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.