Działaczka Solidarności Anna Walentynowicz otrzymała w czwartek nagrodę im. Pawła Włodkowica, przyznaną przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Wręczono ją podczas uroczystości z okazji Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka na Zamku Królewskim w Warszawie.
Walentynowicz została nagrodzona "za odwagę w występowaniu w obronie podstawowych wartości i prawd nawet wbrew zdaniu i poglądom większości".
Rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski wręczając nagrodę zaznaczył, że Anna Walentynowicz pozostaje symbolem oporu wobec komunizmu i niesprawiedliwości, która również dzisiaj wyklucza rzesze Polaków poza nawias społeczny. "W losach pani Walentynowicz streszcza się najboleśniejsza część XX-wiecznej historii Polski. Jej życie to ciężka praca i poświęcenie dla innych, historyczne miejsce w ogólnokrajowym ruchu antykomunistycznym" - powiedział RPO.
Anna Walentynowicz w 1950 r. rozpoczęła pracę w Stoczni Gdańskiej jako spawacz i operator urządzeń dźwigowych. 9 sierpnia 1980 roku została bezprawnie zwolniona z pracy, pięć miesięcy przed przejściem na emeryturę. Jej zwolnienie przyczyniło się do rozpoczęcia strajku w stoczni 14 sierpnia 1980 r., który doprowadził do powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność". Walentynowicz została członkinią Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej. Odeszła ze związku jeszcze w latach 80., krytykując ówczesne kierownictwo związku skupione wokół Lecha Wałęsy. Istotą sporu stały się podejrzenia wobec Wałęsy o współpracę z SB. W lipcu 2006 r. gdański oddział Instytutu Pamięci Narodowej ujawnił, że Annę Walentynowicz w 1981 r. inwigilowało ponad 100 funkcjonariuszy i tajnych współpracowników SB, planowano jej otrucie.
Nagroda im. Włodkowica jest wręczana tradycyjnie 10 grudnia - w dniu uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka - na Zamku Królewskim w Warszawie. W ubiegłym roku otrzymał ją ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Paweł Włodkowic (1370-1435) był uczonym, pisarzem religijnym i politycznym, obrońcą interesów Polski w sporach z Krzyżakami. Był rektorem Akademii Krakowskiej w latach 1414-1415. Brał udział w soborze w Konstancji (1414-1418).
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.
W Dar es Salaam w Tanzanii spotkali się przywódcy krajów Afryki Wschodniej.