Pięciu pracowników Sądu Apelacyjnego w Krakowie zostało zatrzymanych w związku ze śledztwem dot. domniemanej korupcji w tym sądzie. W środę zostaną im postawione zarzuty, ale prokuratura nie ujawnia na razie ich treści.
Prokuratura Krajowa poinformowała w komunikacie, że zatrzymani to: zastępca dyrektora SA w Krakowie - Wojciech M., główny specjalista ds. informatyzacji w tym sądzie - Grzegorz K., starszy inspektor działu księgowości, a następnie pełniąca obowiązki głównej księgowej sądu w Krakowie - Urszula S., główny specjalista ds. Zamówień Publicznych w SA w Krakowie - Zenon D. i pracownik administrujący systemami informatycznymi - Tomasz W.
Zatrzymań dokonała rzeszowska delegatura CBA. Zatrzymani zostaną przesłuchani w Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie, która prowadzi śledztwo dot. domniemanej korupcji w krakowskim sądzie apelacyjnym.
Jak informuje PK, po wykonaniu czynności procesowych z udziałem zatrzymanych prokurator podejmie decyzje co do ewentualnego skierowania wniosków o tymczasowe aresztowanie lub zastosowania wobec nich środków zapobiegawczych o charakterze wolnościowym.
Prok. Grzegorz Zarański, naczelnik Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej tej prokuratury powiedział PAP, że decyzje w tej sprawie zapadną nie wcześniej niż w czwartek w godzinach późno popołudniowych.
Na tym etapie postępowania prokuratura nie udziela więcej informacji, w tym dotyczących zarzutów stawianych zatrzymanym.
Są to już kolejne zatrzymania w śledztwie dotyczącym domniemanej korupcji w SA w Krakowie. Dotychczas zarzuty usłyszało dziewięć osób, z których osiem przebywa w aresztach.
Podejrzani to: dyrektor SA w Krakowie Andrzej P., główna księgowa SA w Krakowie Marta K., dyrektor Centrum Zakupów dla Sądownictwa Marcin B. oraz dwie osoby reprezentujące podmioty gospodarcze, które miały wykonywać fikcyjne usługi na rzecz sądu - Katarzyna N. i Jarosław T. Według Prokuratury Krajowej, wystawiali oni na rzecz Sądu Apelacyjnego w Krakowie fikcyjne faktury VAT i inne dokumenty poświadczające rzekome wykonanie zleceń na rzecz tego sądu w celu uzyskania nienależnych środków pieniężnych. Wszyscy przebywają w aresztach.
Wśród podejrzanych jest też czterech innych biznesmenów. Trzej z nich: Michał Ch., Dariusz H. i Jarosław B. zostali aresztowani. Wobec czwartego - Tomasza D. - prokuratura zastosowała poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. zł i zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.
Prokuratura zarzuca im m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przywłaszczenie pieniędzy na szkodę Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Zarzuty dotyczą również czynów o charakterze korupcyjnym.
Według śledczych, grupa działała co najmniej od stycznia 2013 roku do listopada 2016 roku w Krakowie oraz w innych miejscowościach.
Według ustaleń, SA w Krakowie zawierał z zewnętrznymi firmami liczne umowy o świadczenie fikcyjnych usług. Firmy te zlecały następnie zamówione przez SA usługi pracownikom tego sądu, w tym jego ówczesnemu prezesowi. Z materiału dowodowego, w tym m.in. zeznań świadków, wynika, że umowy, opiewające zwykle na 8 tys. zł, miały charakter fikcyjny, a były prezes przyjmował pieniądze, ale nie wykonywał zleceń. Nie informował też Ministerstwa Sprawiedliwości, że podejmuje dodatkowe prace zarobkowe ani nie wykazywał dodatkowych zarobków w oświadczeniach majątkowych.
Na początku marca Prokuratura Regionalna w Rzeszowie wystąpiła z wnioskiem o uchylenie immunitetu byłemu prezesowi Sądu Apelacyjnego w Krakowie oraz o zgodę na jego zatrzymanie i ewentualne aresztowanie. 20 marca Sąd Dyscyplinarny przy łódzkim Sądzie Apelacyjnym zgodził się na uchylenie sędziemu immunitetu, ale nie wyraził zgody na jego zatrzymanie i ewentualne aresztowanie.
Uchwała zapadła na posiedzeniu niejawnym, a postanowienie było nieprawomocne - strony mogły złożyć zażalenie. Z tej możliwości skorzystała tylko Prokuratura Regionalna w Rzeszowie, która na początku kwietnia złożyła do SA w Łodzi zażalenie dotyczące części uchwały tego sądu w kwestii braku zgody na zatrzymanie i ewentualne aresztowanie b. prezesa SA w Krakowie Krzysztofa S.
Druga strona nie skorzystała z możliwości odwołania i w związku z tym uprawomocniła się decyzja Sądu Apelacyjnego w Łodzi dot. uchylenia immunitetu b. prezesowi SA w Krakowie Krzysztofowi S.
W międzyczasie wątek dotyczący b. prezesa SA w Krakowie został wyłączony do odrębnego postępowania i decyzją prokuratora krajowego został przekazany do Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. Wydział ten prowadzi bowiem postępowania karne dotyczące prokuratorów i sędziów.
Uprawomocnienie się postanowienia ws. uchylenia immunitetu otworzyło prokuraturze możliwość postawienia sędziemu zarzutów. Chodzi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, przyjęcie korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 376 tys. 300 zł i przekroczenie w ten sposób uprawnień związanych z pełnioną przez siebie funkcją oraz uczestniczenie w tzw. praniu brudnych pieniędzy.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.