Szefowie ABW i AW wnieśli do szefa IPN o niejawność akt tych tajnych współpracowników i kontaktów operacyjnych komunistycznych służb, którzy współpracowali po 1990 r., ale ich wcześniejsza działalność nie była przeciw opozycji - powiedział PAP rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
W sumie szefowie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu skierowali do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej wnioski o utrzymanie niejawności na dokumentach dotyczących ok. 70 agentów służb - poinformował Żaryn w rozmowie z PAP.
Zapewnił, że wśród tajnych współpracowników i kontaktów operacyjnych, których dane według służb pozostać powinny niejawne, nie ma osób pełniących w przeszłości lub obecnie funkcje publiczne. Zaznaczył, że chodzi o te osoby, których współpraca "nie była wymierzona w opozycję antykomunistyczną i dążenia niepodległościowe Polaków".
Szefowie AW i ABW wnieśli też o utrzymanie niejawności danych tajnych współpracowników z krajów obcych, którzy współpracowali ze służbami również po 1990 roku, a ich ujawnienie mogłoby być ze szkodą dla państwa albo narażać ich na niebezpieczeństwo - podkreślił rzecznik ministra.
"Odnosi się to głównie do współpracowników polskich służb z krajów arabskich. Ich ujawnienie mogłoby sprowadzić na nich trudne do przewidzenia skutki" - uzasadnił.
Zaznaczył, że warunkiem dla dalszego utajnienia danych jest to, czy ich działania nie były wymierzone "w dążenia niepodległościowe Polaków, a także nie były wymierzone w Polonię".
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.