Grupa islamistów z Kaukazu przyznała się do zamordowania prawosławnego duchownego, ks. Danila Sysojewa. 35-letni kapłan zginął 20 listopada w cerkwi św. Tomasza w Moskwie. Duchowny był krytyczny wobec islamu.
- Jeden z naszych braci, który nigdy nie był na Kaukazie, przysiągł emirowi muzułmanów, Abu Usmanowi, że zgładzi przeklętego Sysojewa – głosi list opublikowany na stronie internetowej Kavkazcenter.com. Wspomniany Abu Usman to były prezydent Czeczeńskiej Republiki Iczkerii, 45-letni Doku Umarow, który w 2007 r. ogłosił się emirem - przywódcą wszystkich ruchów niepodległościowych północnego Kaukazu.
List ujawnia też, że „egzekucja” księdza została sfilmowana telefonem komórkowym. Jego autorzy przestrzegają, że „każdy, kto w Rosji ośmieli się otworzyć usta, aby oczerniać islam muzułmanów, może podzielić los Sysojewa”.
Duchowny był krytykowany przez rosyjskie organizacje muzułmańskie za swe wypowiedzi nt. islamu. Muzułmański dziennikarz wniósł nawet przeciwko niemu skargę do sądu za obrażanie islamu. W 2007 r. współprzewodniczący Rady Muftich Rosji Nafigulla Achirow nazwał ks. Sysojewa „rosyjskim Salmanem Rushdim” po tym jak kapłan opublikował książkę „Małżeństwo z muzułmaninem”, w której krytykował traktowanie kobiet przez wyznawców islamu.
PIE: import surowców krytycznych z Ameryki Łacińskiej pozwoli UE uniezależnić się od Chin.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos