W pobliżu Filharmonii Połabskiej w Hamburgu, gdzie wieczorem odbędzie się koncert dla uczestników szczytu G20, doszło w piątek do starć skrajnie lewicowych antyglobalistów z policją. Policja użyła armatek wodnych.
Policja zagrodziła na nabrzeżu Landungsbruecke drogę kilku tysiącom demonstrantom zmierzającym w kierunku oddalonej o kilkaset metrów hamburskiej filharmonii. Licząca 200 osób grupa ekstremistów, która wmieszała się w tłum, zaatakowała policję, próbując sforsować przeszkodę. Demonstranci wybili szyby w położonym nieopodal hotelu Empire Riverside. Policja użyła armatek wodnych do rozpędzenia tłumu.
Agencja dpa pisze natomiast o "ulicznej bitwie" w dzielnicy St. Pauli, w miejscu oddalonym o kilometr od Filharmonii Połabskiej. Według policji doszło do "silnego obrzucenia funkcjonariuszy przedmiotami".
Telewizja n-tv podała, że w innej części miasta ciężkie obrażenia odniosło 11 osób. Jak twierdzi stacja, poszkodowani doznali obrażeń wspinając się po wysokim murze, gdy usiłowali obejść blokadę policyjną.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.