Prezydent Lech Kaczyński zamierza wziąć udział w szczycie energetycznym, który odbędzie się 14 stycznia w Batumi w Gruzji - poinformował we wtorek PAP prezydencki minister Mariusz Handzlik.
Minister podkreślił, że spotkanie w Batumi będzie kontynuacją rozmów na temat energetyki zapoczątkowanych na szczycie energetycznym, który odbył się w 2007 roku w Krakowie. Po krakowskim szczycie, jak powiedział Handzlik, podobne spotkania odbyły się w Wilnie, Kijowie i w Baku.
W styczniowych rozmowach w Batumi, oprócz Lecha Kaczyńskiego, mają wziąć udział przywódcy Azerbejdżanu, Gruzji, Ukrainy i Litwy, a także przedstawiciele innych zaproszonych państw.
Tematem szczytu - jak zapowiedział Handzlik - będzie m.in. projekt budowy ropociągu Odessa-Brody-Płock-Gdańsk. Jak dodał, przywódcy mają ocenić stan prac nad tym projektem.
Będą też mówić - zapowiedział minister - na temat "rozwinięcia euroazjatyckiego korytarza transportu ropy i gazu z obszaru Morza Czarnego i Kaspijskiego nad Morze Bałtyckie i do UE". Handzlik poinformował, że podczas szczytu przyjęta ma zostać wspólna deklaracja na ten temat.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.
W Dar es Salaam w Tanzanii spotkali się przywódcy krajów Afryki Wschodniej.