Wobec wygaśnięcia certyfikatu dającego posłowi PiS Antoniemu Macierewiczowi dostęp do ściśle tajnych informacji, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego umorzyła postępowanie ws. ewentualnego jego cofnięcia.
"Postępowanie kontrolne, jakie prowadziła ABW, dotyczyło dostępu do informacji o klauzuli +ściśle tajne+. W związku z tym, że minął termin ważności wydanego posłowi A. Macierewiczowi poświadczenia bezpieczeństwa, postępowanie zostało umorzone, dalsze jego prowadzenie stało się bowiem bezzasadne" - podała w środę rzeczniczka ABW ppłk Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska.
Dodała, że na mocy ustawy z 1999 r. o ochronie informacji niejawnych posłowie mają dostęp do informacji o klauzuli "tajne" bez konieczności przeprowadzania wobec nich przez służbę ochrony państwa postępowania sprawdzającego.
W oświadczeniu dla PAP Macierewicz napisał, że postępowanie to ABW wszczęła po tym, gdy Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie we wrześniu uznał nieważność decyzji Służby Kontrwywiadu Wojskowego i premiera Donalda Tuska o odebraniu mu certyfikatu. "WSA uznał bowiem, że w sprawie Antoniego Macierewicza to ABW była właściwą instytucją, a nie SKW" - głosi oświadczenie Macierewicza, b. szefa Komisji Weryfikacyjnej WSI.
Ostatnio prokuratura wojskowa wszczęła śledztwo w sprawie domniemanego przestępstwa przekroczenia uprawnień przez oficera SKW, który prowadził postępowanie ws. odebrania Macierewiczowi certyfikatu. Według posła PiS, SKW nie miała prawa prowadzić takiego postępowania wobec niego jako cywila. Śledztwo jest prowadzone "w sprawie", a nie przeciw konkretnej osobie.
Na początku grudnia SKW oświadczyła, że stosuje się do wykładni WSA, że to nie SKW, ale ABW jest właściwa do prowadzenia postępowań sprawdzających oraz kontrolnych wobec osób nie będących żołnierzami zawodowymi. "Pomimo tego, że SKW dysponuje szeregiem odmiennych opinii prawnych w szczególności wskazujących na niedookreślony status byłej Komisji Weryfikacyjnej WSI, szef SKW kierując się zasadą legalizmu, podjął decyzję o zastosowaniu wykładni Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w analogicznych postępowaniach" - brzmiało oświadczenie SKW.
Brak certyfikatu był jednym z argumentów przeciw wyborowi w lutym br. Macierewicza do sejmowej komisji śledczej ds. porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. "To była próba represji politycznej" - komentował sam Macierewicz.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.