Kula trafiła w kark, ale nie zabiła. Wanda Lurie upadła. Pod stosem ciał leżała trzy dni, aż poruszyło się dziecko, które nosiła pod sercem. Dała mu imię: Mścisław.
Syn Wandy Lurie jest doktorem nauk chemicznych i pedagogiem. Przez długie lata pracował w Instytucie Kształcenia Nauczycieli. Cały czas walczy o to, aby pamięć o jego matce i tysiącach innych mieszkańców Woli nie uległa zatarciu. Od 2004 r. skwer w pobliżu dawnego domu nosi imię Wandy Lurie. Co roku, także w tym, jej syn składa kwiaty przed Pomnikiem Ofiar Rzezi Woli przy rozwidleniu Alei „Solidarności” i ulicy Leszno. Od wielu lat bardzo intensywnie współpracuje z Fundacją Polsko-Niemieckie Pojednanie. Jest też autorem publikacji poświęconej pamięci Jego matki, Wandzie Lurie, pt. „Polska Niobe", która została wydana w 60. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Od 34 lat należy do neokatechumenatu. Działa w Caritas Polska, jest inicjatorem powstania wielu stowarzyszeń i fundacji.
- Dzień bez dobrego uczynku to przecież dzień stracony - śmieje się. - Przebaczyć oprawcom mojej rodziny - potrafiłem, ale zapomnieć nie chcę – mówi Mścisław Ludwik Lurie.
Archiwum rodzinne: Wanda Lurie z synem.
Przede wszystkim jednak stanowi Ikonę Powstania Warszawskiego na Woli.
- Nie wiem, ile Pan Bóg ma dla mnie jeszcze lat. Ale wierzę, że skoro zechciał ocalić życie mojej mamy i moje, to miał w tym cel. Nie mogę narzekać na nieciekawe życie, choć raczej biedne. Pytają: jak można przeżyć tyle i nie być pesymistą? Tym, którzy „zazdroszczą” biografii mówię czasem z przekąsem, żeby wzięli choć jedną chorobę. Ale nie zawał, żylaki, chore serce, reumatyzm… Cierpię na poobozową bezsenność. Śpię godzinę-półtorej. Najwyżej. Śnię koszmary. Panicznie boję się tłoku, głodu, ciemności, ognia, munduru… Tak mi już pewnie zostanie. Jedno marzenie mam tylko: choć raz postawić z żoną stopę na Ziemi Świętej. Ale jak to zrobić, skoro za przeżycie eksterminacji ludności Woli, za wypędzenie z miasta, za obóz ZUS doliczył mi do emerytury 1,69 zł, a na leki musimy wydać ponad 900 zł? - pyta Mścisław Lurie.
5 sierpnia, po uroczystości w hołdzie Ludności Cywilnej Woli przy Pomniku Pamięci 50 Tysięcy Mieszkańców Woli Zamordowanych przez Niemców podczas Powstania Warszawskiego, która odbywa się na Skwerze w rozwidleniu ul. Leszno i Solidarności, o godz. 18 przedzie ze zniczami doroczny Marsz Pamięci w kierunku Cmentarza Powstańców Warszawy i wystawy „Zachowajmy ich w pamięci”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.