Adwokat oskarżonego o udział w zagładzie Żydów Jonha Demjaniuka zażądał we wtorek odroczenia procesu na nieokreślony czas, jak również wyłączenia z postępowania oskarżycieli posiłkowych i ich prawników.
Przed sądem krajowym w Monachium wznowiono we wtorek proces 89-letniego domniemanego byłego strażnika w niemieckim hitlerowskim obozie zagłady Sobibór, oskarżonego o pomoc w zamordowaniu w komorach gazowych 27,9 tysięcy Żydów w 1943 r.
Jak relacjonuje agencja dpa, adwokat Ulrich Busch złożył wniosek o sprowadzenie wielu nowych akt z USA, Izraela, Polski Czech oraz Uzbekistanu.
Sędzia prowadzący rozprawę nie przychylił się do wniosków o odroczenie procesu oraz wyłączenie z niego oskarżycieli posiłkowych.
Podczas wtorkowej rozprawy przed sądem wypowiadali się eksperci. Historyk z monachijskiego Instytutu Historii Współczesnej Dieter Pohl przedstawił mechanizmy działania nazistowskiej machiny zagłady.
Pochodzący z Ukrainy Demjaniuk, tak jak podczas wcześniejszych rozpraw, leżał na fotelu inwalidzkim, przykryty kocem. Od chwili rozpoczęcia jego procesu 30 listopada nie odniósł się osobiście do stawianych mu zarzutów.
Ze względu na zły stan zdrowia i podeszły wiek Demjaniuk może brać udział w rozprawach nie dłużej niż przez dwie 90-minutowe sesje dziennie. Monachijski sąd zaplanował 35 dni procesowych do maja 2010 roku.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.