Uchwałę w tej sprawie podjęli 18 sierpnia radni Libiąża, rodzinnej miejscowości zamordowanej w styczniu tego roku wolontariuszki misyjnej.
Zgodnie z decyzją radnych, imię Heleny Kmieć otrzyma dotychczasowa ul. Kościelna. Podczas tej samej sesji radni Libiąża nadali Helenie tytuł Honorowego Obywatela Miasta.
- Mam nadzieję, że życie Helenki będzie dla nas przykładem i wskazówką na naszej drodze do wieczności - mówiła podczas sesji Bogumiła Latko, przewodnicząca rady. Akt nadania honorowego obywatelstwa przekazała ona obecnym na sesji rodzicom wolontariuszki.
- Misjonarze są nie tylko głosicielami i świadkami wiary wśród ludzi, którzy nie znają Boga, ale i ambasadorami polskości - podkreślał ks. Michał Kliś, proboszcz libiąskiej parafii Przemienienia Pańskiego. Jak wyjaśniał, wybór akurat ulicy Kościelnej wynikał m.in. z tego, że to przy niej znajduje się szkoła Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców, którą ukończyła H. Kmieć.
- Przykład jej życia będzie przypominał zarówno uczniom KSW, jak i wszystkim mieszkańcom o uniwersalnych wartościach, zrealizowanych w postawie solidarności, otwartości i gotowości niesienia pomocy innym nawet wtedy, kiedy jest to związane z niebezpieczeństwem utraty własnego życia - mówił ks. Kliś.
Podkreślał także, że takie wydarzenia, jak piątkowe posiedzenie Rady Miasta, na pewno odegrają rolę w procesie beatyfikacyjnym Heleny, który - jak mówił ks. Kliś - prawdopodobnie rozpocznie się 5 lat po jej śmierci.
Helena Kmieć pochodziła z Libiąża. Pracowała jako stewardessa. Do Boliwii pojechała na początku roku, w ramach Wolontariatu Misyjnego Salwator, prowadzonego przez księży salwatorianów. Została zamordowana pod koniec stycznia w miejscowości Cochabamba.
Czytaj także:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.