- Panią Minister prosimy o więcej empatii wobec kobiet, których symbolem są te z nich, które w niedziele zmuszane są do obsługi kas w supermarketach - powiedział abp Wiktor Skworc.
Była mowa o jeszcze jednym problemie społecznym, o którym rzadko mówi się w mediach, ale którzy widzą - często w dramatyczny sposób - duszpasterze w parafiach. Chodzi o wpadanie bardzo wielu ludzi w spiralę zadłużenia. Nieraz są oni omamieni reklamą, że pożyczki są "za darmo" i "od ręki". Odsetki jednak trzeba w końcu spłacać, i to nieraz lichwiarskie.
Arcybiskup zacytował w tym kontekście proroka Izajasza: "Czemu wydajecie pieniądze na to, co nie jest chlebem? I waszą pracę – na to, co nie nasyci?" (Iz 55,2). - Mądre gospodarowanie pieniędzmi to również oszczędne planowanie, abyśmy z własnej winy nie wpadli w niedostatek - powiedział.
- Mówię o tym, odnosząc do każdej z was prośbę, aby odkryć na nowo cnotę umiarkowania. Uwalnia ono od presji zakupów pod wpływem reklamy, od nadmiernej konsumpcji oraz prowadzi do unikania zadłużenia - dodał. I wezwał Ducha Świętego, żeby towarzyszył kobietom w rozeznawaniu także tych, codziennych spraw. Podziękował też kobietom za ofiarność ich rodzin dla utrzymania Kościoła i odpowiedzialność za Niego.
Swoje przemówienie zakończył cytatem z siostry Łucji - świadka objawień fatimskich. W 1943 r. napisała: "Bóg pragnie, aby duszom wyjaśnić, że prawdziwa pokuta, której On obecnie żąda, to przede wszystkim ofiara z wypełnienia naszych religijnych i codziennych obowiązków...”. Arcybiskup odczytał ten fragment, a później powtórzył: - Drogie pątniczki, drogie siostry, ofiara, której Bóg żąda od nas dzisiaj, to jest wypełnianie naszych religijnych i codziennych obowiązków.
Pełny tekst przemówienia abp. Skworca znajdziesz tutaj: Idźcie i głoście!
Czytaj też o homilii kardynała Ryłki: Miejcie odwagę iść pod prąd
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.