Iran ostrzegł zwolenników opozycji, by nie korzystali z telefonów komórkowych lub internetu w celu zorganizowania antyrządowych demonstracji.
Generał policji Ismail Ahmadi Moghaddam oświadczył, że ci, którzy będą "przekazywać dalej wiadomości opozycji" będą postawieni przed sądem i ukarani. O ostrzeżeniu poinformowała w piątek irańska agencja Isna.
Od czasu kontestowanych przez opozycję wyborów prezydenckich w czerwcu 2009 roku państwowe media odebrały głos zwolennikom opozycji. W czasie antyrządowych demonstracji ostro tłumionych przez władze zamknięto niemal wszystkie proreformatorskie gazety.
Zwolennicy opozycji, w większości młodzi ludzie, w walce z establishmentem sięgnęli po SMS-y i e-maile. Telefonia komórkowa jest regularnie blokowana w czasie wieców opozycji.
Ofiary czekały na przyjazd ciężarówek z pomocą humanitarną w okolicach głównej drogi.
5 w obliczu bezpośredniego ryzyka głodu i śmierci w nadchodzących miesiącach.
Wzrastać zaczyna liczba diecezji, w których nie pojawi się żaden nowy kapłan.
Brutalność syjonistów jest daleka od jakiejkolwiek ludzkiej moralności.
Iran groził wcześniej, że przypuści tej nocy "największy i najbardziej intensywny" atak na Izrael.