Silny wstrząs wtórny wywołał w sobotę panikę w zrujnowanej przez wtorkową katastrofę sejsmiczną stolicy Haiti Port-au-Prince - podała agencja dpa, powołując się na świadków.
Przerażeni ludzie wybiegali z domów, by powrócić do nich dopiero po pewnym czasie. Według Służby Geologicznej Stanów Zjednoczonych (USGS), wstrząs miał siłę 4,5 w skali Richtera, a jego epicentrum znajdowało się 10 kilometrów pod powierzchnią ziemi, około 25 kilometrów od Port-au-Prince.
Wtorkowy kataklizm o sile 7,0 w skali Richtera był najsilniejszym w ciągu stulecia trzęsieniem ziemi na Haiti. Wiele uszkodzonych wtedy budynków grozi wciąż zawaleniem.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.