Po nieudanej zeszłorocznej próbie przepłynięcia Bałtyku, Sebastian Karaś, mistrz Polski w pływaniu, jako pierwszy człowiek na świecie pokonał wpław dystans z Kołobrzegu na wyspę Bornholm. Po 29 godzinach zmagania z pływak wygrał z falą.
Tegoroczną próbę podjął 28 sierpnia ok. godz. 19, wchodząc do morza na plaży w Kołobrzegu. Na okno pogodowe ekipa Sebastiana Karasia czekała od końca lipca.
Mimo sprzyjającej pogody na niektórych odcinkach trasy fale dochodziły do wysokości dwóch metrów, szczególnie trudne było ostatnie 5 km. Ponadto jeden ze statków, napotkany na drodze towarzyszącej Karasiowi jednostki James Cook, wydłużył dystans pływaka. Na brzegu Bornholmu mistrz pływania postawił stopę przed północą 29 sierpnia.
- Nie wiem, jak ja to zrobiłem - powiedział po wyjściu z morza. Sportowiec zapewnił, że czuje się dobrze.
Podczas morskiej przeprawy załoga statku James Cook asekurowała Karasia i dostarczała mu pożywienie na specjalnym ribie. Regularne posiłki były gwarantem powodzenia projektu, ponieważ pływak przebywał w wodzie o temperaturze kilkunastu stopni Celsjusza przez 29 godzin, bez wychodzenia na pokład.
Była to druga próba przepłynięcia z Kołobrzegu na Bornholm, podjęta przez Sebastiana Karasia. Poprzednią, podjętą rok temu, przerwał po 8 godzinach ze względu na stan zdrowia.
Sebastian Karaś zadedykował tegoroczny wyczyn podopiecznym fundacji "Zdążyć z pomocą".
26-letni Sebastian Karaś pochodzi z Elbląga. Dwa lata temu w rekordowym tempie przepłynął Kanał La Manche.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.