Sędzia Luigi Tosti z miasta Camerino w środkowych Włoszech został usunięty z sądownictwa. Decyzję o tym podjęła komisja dyscyplinarna Najwyższej Rady Sądowniczej, której przewodniczącym jest z urzędu prezydent Republiki Włoskiej.
Tosti od lat odmawiał udziału w rozprawach, jeżeli w sali znajdował się krzyż. W rezultacie nie pracował od maja 2005 do stycznia 2006 r. Za każdym razem powtarzał, że powróci na salę rozpraw, jeśli nie będzie krzyża. Z powodu uchylania się od pracy były sędzia odpowiadał wcześniej przed sądem, który jednak oczyścił go z zarzutu zaniechania pełnienia obowiązków, ponieważ zawsze znajdował zastępstwo.
Od Redakcji
Takie zachowanie nazywa się zwykle szantażem. Niemniej chciałabym wiedzieć, czy przyczyną zwolnienia był fakt, że sędzia nie pracował (co się działo po 2006 roku?) czy brak akceptacji dla krzyża. Jeśli to drugie, decyzję uważam złą, także dla Kościoła i samej sprawy krzyża w przestrzeni publicznej.
Joanna Kociszewska
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.