Prezydenci Polski i Niemiec, Andrzej Duda i Frank-Walter Steinmeier, podczas czwartkowej rozmowy w Valletcie wyrazili przekonanie, że sprawa odszkodowań wymaga spokojnej dyskusji - poinformował PAP szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
Jak zaznaczył, obaj przywódcy "rozmawiali o rozmaitych aspektach historycznych i bieżących relacjach polsko-niemieckich". "Poruszyli kwestie zainicjowanej w Polsce debaty wokół problemu niemieckich odszkodowań za polskie straty poniesione w czasie II wojny światowej" - dodał Szczerski.
"Prezydenci przedyskutowali rozmaite polityczne i prawne uwarunkowania związane z kwestią odszkodowań. Rozmówcy wyrazili przekonanie, że sprawa odszkodowań wymaga spokojnej dyskusji i niezależnie od rozwoju sytuacji w kwestii odszkodowań będą czynili wszystko, aby bogaty dorobek polsko-niemieckich relacji ostatnich lat został zachowany" - podkreślił szef gabinetu prezydenta.
Jak podał PAP Szczerski, rozmowa prezydentów Polski i Niemiec trwała godzinę, a więc dłużej niż planowano.
"W pierwszej części poruszono kwestie dotyczące przyszłości polityki europejskiej w kontekście wyborów niemieckich. W czasie dyskusji o przyszłości UE prezydenci zgodzili się, że musi nastąpić mobilizacja państw europejskich na rzecz przełamania obecnego impasu w poszukiwaniu pozytywnych rozwiązań dla obywateli Unii" - podkreślił w przesłanym PAP komunikacie szef gabinetu prezydenta.
Jak dodał, za najważniejsze kwestie obaj prezydenci uznali sprawy bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, potrzeby pobudzenia rozwoju gospodarczego w ramach jednego i niepodzielonego wspólnego rynku oraz właściwą odpowiedź na kryzys migracyjny.
Szczerski poinformował również, że zdaniem rozmówców w kontekście Brexitu Unia potrzebuje utwierdzenia się w swojej jedności i skuteczności bez niepotrzebnych podziałów i wewnętrznych napięć.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.