Ponad 200 biegaczy z 22 klubów wzięło udział w inauguracyjnych zawodach cyklu "Bieg na Igrzyska", które mają wykreować następców Justyny Kowalczyk. Rywalizacji w Ustianowej na Podkarpaciu towarzyszyły lekki mróz, słońce oraz sporo emocji.
"Bieg na Igrzyska" to cykl zawodów w ramach Narodowego Programu Rozwoju Biegów Narciarskich, który powstał na wzór rozgrywanych od sześciu lat po sukcesach Adama Małysza imprez w skokach narciarskich "Szukamy następców Mistrza".
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego (PZN) Apoloniusz Tajner podkreślił, że "Bieg na Igrzyska" pozwoli nareszcie w profesjonalny sposób szukać młodych talentów. "Do tej pory nie mieliśmy w Polsce takiego programu. Justyna Kowalczyk i Adam Małysz pokazali, że utalentowani sportowcy z małych miejscowości mogą osiągnąć światowy sukces. Ich odkrycie to był jednak przypadek. Mogę to porównać do kopalni diamentów. Oczywiście zawsze szczęśliwym zbiegiem okoliczności można trafić na wyjątkowo wartościowe okazy, ale znacznie lepsze efekty przynosi systematyczny i skuteczny sposób ich szukania" - ocenił.
Na co dzień w Polsce sekcje biegów narciarskich prowadzi kilkadziesiąt klubów. W młodzieżowych i dziecięcych kategoriach wiekowych ćwiczy regularnie kilkaset osób. "Program odniesie efekty jednak tylko wtedy, gdy będzie realizowany przynajmniej przez kilka lat. Światowe rankingi pokazują, że mniej więcej w wieku 25 lat zaczyna się szczyt formy biegaczy. Justyna Kowalczyk jest więc dopiero na początku kariery. Dzisiejsi mistrzowie biegów narciarskich to sportowcy po trzydziestce" - dodał Tajner, podkreślając jak długa i ciężka praca czeka następców polskiej mistrzyni świata i medalistki olimpijskiej.
Droga na szczyt, podobnie jak w przypadku Kowalczyk, nie zawsze jest usłana różami. W sobotę przekonał się o tym Tomasz Skurzok z NKS Trójwieś Beskidzka, który choć jako pierwszy osiągnął metę biegu na 5 km, to został zdyskwalifikowany. Powodem było pomylenie trasy, wskutek czego przebiegł krótszy dystans niż rywale. Na jego pomyłce skorzystał Tomasz Jurczak z MUKN Pod Stróżą Miszkowice/Gimnazjum Lubawka, który triumfował na tym dystansie wśród 15-latków.
"Do tej pory znacznie lepiej biegałem stylem klasycznym i w piątek byłem trzeci. Sobotnie zawody to pierwsze, które wygrałem stylem dowolnym. Po prostu bardzo dobrze mi się dzisiaj biegło" - powiedział zadowolony triumfator.
Wśród juniorek w tej kategorii wiekowej w piątek i sobotę bezkonkurencyjna była Małgorzata Żółkiewska z Tomaszowa Lubelskiego.
Podsumowując pierwszy cykl zawodów "Bieg na Igrzyska" trener UKS Hańczowa Jakub Cieślar zauważył, że do tej pory nie było w Polsce podobnej rywalizacji. "Takich zawodów, podczas których spotyka się cała młodzież uprawiająca narciarstwo biegowe, bardzo nam brakowało. Teraz na własne oczy możemy się przekonać jaka jest siła sportu młodzieżowego w tej dyscyplinie i co zrobić, by się rozwijać" - powiedział Cieślar.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.