Reklama

Afganistan z powietrza

Ponad 400 godzin nad afgańskim niebem spędziły w trakcie VI zmiany polskie śmigłowce Mi-17. To już czwarta zmiana „siedemnastek” w Afganistanie. W tutejszych warunkach sprawdzają się idealnie, żaden z nich nie został uszkodzony.

Reklama

Transport powietrzny w Afganistanie odgrywa bardzo dużą rolę. Przykładowo: lot śmigłowcem z Ghazni do Bagram trwa niecałą godzinę. Konwój przemierza tę trasę kilkanaście godzin. Wadą naziemnego transportu jest zły stan dróg, jak również spore niebezpieczeństwo. Kolumna pojazdów narażona jest na ostrzelanie, lub atak za pomocą improwizowanych ładunków wybuchowych (IED).

Śmigłowce Mi-17 należą do najlepszych i najbardziej rozpowszechnionych na świecie tzw. średnich śmigłowców transportowych. Na potrzeby tutejszej misji zostały wyposażone w nowoczesne kompozytowe opancerzenie, zabezpieczające załogę, pasażerów oraz newralgiczne punkty płatowca. Przystosowano je także do latania nocą (oświetlenie, także do lotów w szyku, dostosowanie do użycia okularowych wzmacniaczy obrazu NVG).

Mi-17 waży ok. 9 ton. Maksymalne obciążenie, jakie jest w stanie udźwignąć, to 2,5 tony. Na pokład może zabrać dwunastu pasażerów. Maksymalna prędkość jaką może osiągnąć w afgańskich warunkach, to 210 km/h. Najwyższy pułap, na jaki może się wznieść, to 5000 km n.p.m. Mi-17 w Afganistanie   kpt. Marcin Miazek, kpt. Marcin Kmieć Mi-17 w Afganistanie

W Polsce załoga Mi-17 składa się z trzech osób: dwóch pilotów i technika pokładowego. W Afganistanie zwiększona jest o grupę strzelców pokładowych. Zimą jest ich dwoje, natomiast od wiosny do jesieni, gdy pogoda pozwala na przelot z otwartą tylną klapą (co pozwala na lepszą obserwację), jest ich czterech.

Trzon VI zmiany, jeśli chodzi o załogi Mi-17, w większości stanowią je żołnierze 1. Dywizjonu Lotniczego z Leźnicy Wielkiej, po raz pierwszy współpracują z nimi przedstawiciele 29. Darłowskiej Eskadry Lotniczej, oraz pilot z 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego z Warszawy. Dla większości tych osób Afganistan nie jest pierwszą misją, latali już w Iraku
i Czadzie.

Do zadań, jakie wykonują, należą między innymi: dzienne i nocne loty rozpoznawcze, transportowe (ponad 35 ton przewiezionego ładunku od początku zmiany), przerzut pasażerów (2400 osób od początku zmiany), zabezpieczenie działań operacyjnych, całodobowe dyżury w ramach QRF, czy współpraca z siłami Afgańskiej Narodowej Armii.
Specyfiką latania w Afganistanie są niezwykle trudne warunki geograficzne. Skały, wzgórza są tutaj na dużej wysokości, duże zapylenie utrudnia widoczność, specyfika podłoża (bardzo suche) powoduje, że w trakcie lądowania wokół śmigłowca tworzy się wręcz zasłona z kurzu. Mimo to, piloci Mi-17 potrafią bez problemów wylądować w takich warunkach, choć jak przyznają, dużym wyzwaniem jest lądowanie w tzw. terenie przygodnym z wykorzystaniem noktowizji.

Śmigłowce Mi-17, jako jedyne poza amerykańskimi Chinookami, potrafią bez problemu dotrzeć i wylądować na polskim posterunku w Ajiristanie. Charakterystyczną cechą tej okolicy są liczne wzgórza, rozciągające się w pasmach liczących od 3700 m do 4800 m, co stanowi naprawdę duże wyzwanie dla pilota.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
4°C Poniedziałek
rano
9°C Poniedziałek
dzień
10°C Poniedziałek
wieczór
6°C Wtorek
noc
wiecej »

Reklama