Strona polska złożyła w niemieckim Federalnym Urzędzie Żeglugi i Hydrografii (BSH) w Hamburgu dwie skargi na jego decyzję w sprawie gazociągu Nord Stream - dowiedział się "Nasz Dziennik".
Jedną wniósł Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA, a drugą - podobnej treści - Urząd Morski w Szczecinie. Obie instytucje zapowiadają w nich wniesienie konkretnych zastrzeżeń do wydanej przez BSH zgody na ułożenie części gazociągu na dnie Bałtyku. Argumentują, że niewkopana w dno rura utrudni rozwój portów.
Rzecznik prasowy koncernu Nord Stream powiedział gazecie, że zażalenia te obecnie nie mają mocy prawnej, by wstrzymać budowę gazociągu i rozpocznie się ona zgodnie z planem.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.