Premier Mateusz Morawiecki, który w piątek spotkał się w Brukseli z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, powiedział dziennikarzom, że "były to dobre rozmowy". Jak poinformował, zaprosił Macrona na obchody 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę, które odbędą się w przyszłym roku.
Premier poinformował, że jego rozmowa z prezydentem Francji dotyczyła m.in. zmian klimatycznych, bezpieczeństwa energetycznego i dyrektywy o pracownikach delegowanych. Spotkanie odbyło się na marginesie unijnego szczytu w Brukseli, w gronie delegacji obu państw. Następnie Morawiecki i Macron odbyli kilkunastominutową rozmowę w cztery oczy.
"To były dobre rozmowy" - ocenił szef polskiego rządu.
Premier poinformował, że zaprosił prezydenta Francji na obchody 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Jak podkreślił w 1918 r. Francja była ważnym sojusznikiem Polski.
Pałac Elizejski poinformował w oświadczeniu, że prezydent Macron rozmawiał z premierem Morawieckim przede wszystkim na temat reform polskiego wymiaru sprawiedliwości i przyjmowania migrantów. W kwestii planowanych przez polski rząd reform wymiaru sprawiedliwości, Morawiecki zapewnił Macrona o swoich zamiarach "dialogu" z Brukselą - czytamy w komunikacie Pałacu Elizejskiego.
Według informacji PAP ze źródeł dyplomatycznych, prezydent Francji podczas spotkania z polskim premierem nawiązał do prowadzonej przez KE procedury praworządności wobec Polski. Morawiecki miał zadeklarować, że Polska chce współpracować z KE.
Francuski przywódca miał pytać w tym kontekście o kontakty między polskimi władzami, a Komisją Europejską. Przypominał, że bardzo ważny jest dialog prowadzony z wiceszefem KE Fransem Timmermansem. Morawiecki odpowiadał, że Polska chce współpracować z Komisją Europejską w tej sprawie.
Blokady nałożone przez Jama’at Nusrat al-Islam wal-Muslimin.
Innym z zagrożeń jest zagospodarowanie emocji dla zysku z wykorzystaniem AI.
Od początku września USA przeprowadziły już 10 nalotów na statki i łodzie rzekomych przemytników.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.